Zaw-Kom przegrał z wykonawcą
Na drogę sądową zdecydował się były prezes Henryk Morys. Sprawa toczyła się przez kilka lat a miała związek z niedotrzymaniem terminów zakończenia prac.
– Ostatecznie okazało się, że prywatna firma wykonała więcej prac niż przewidywał to kosztorys – tłumaczy burmistrz Zawadzkiego Mieczysław Orgacki. - Wypłata zasądzonej przez sąd kwoty wpłynęła na stratę spółki – dodaje Orgacki.
- Ta strata nie wynika z tego, że spółka źle funkcjonuje. Oceniam ją pozytywnie – mówi burmistrz Zawadzkiego. - Tym bardziej, że rada nadzorcza składa się z osób spoza naszego środowiska, stawiamy na to, aby spółka była menadżersko zarządzana – mówi Orgacki.
Dodajmy, że od czasu sporu sądowego nastąpiły dwie zmiany na stanowisku prezesa spółki. Od kwietnia tego roku - po rezygnacji prezesa Mariana Kreisa, który został dyrektorem Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka - funkcję tę przejął Eugeniusz Konik.
Nowy prezes wcześniej zasiadał w radzie nadzorczej spółki Zaw-Kom.
Posłuchaj:
Piotr Wrona