Radosław Gawlik z Partii Zielonych uważa, że pieniądze są, ale nie ma ustawy, która ostatecznie określa sposób ich wykorzystania.

- Pieniądze będą do dyspozycji, pytanie, czy wszystkie uda się wydać, skoro nie ma stosownych przepisów. Jesteśmy w ciekawej sytuacji, czyli nie mamy odpowiedniej ustawy, ale mamy dyspozycje, na co pieniądze mają trafić - mówi Gawlik.

Marszałek Andrzej Buła wyjaśnia, że określono wysokość kwoty na działania proekologiczne, natomiast ich dokładny podział na poszczególne działania poznamy we wrześniu. - Obecnie wiadomo tyle, że jeśli przedsiębiorcy będą pozyskiwać pieniądze na OZE, to głównie w formie pożyczek a nie dotacji - dodał.

Opolskie na gospodarkę niskoemisyjną przeznaczyło do 2020 roku około 15 procent budżetu, który otrzymało z Brukseli. Dla porównania Śląskie przeznaczyło 30 a Dolnośląskie 20 procent.

Posłuchaj:

Piotr Wójtowicz