Pomysł resortu pracy przewiduje między innymi specjalne programy dla osób młodych i osób z grupy powyżej 50 roku. Zakłada też premiowanie urzędników za osiągane wyniki oraz profilowanie bezrobotnych.

- Teraz urzędy pracy mają zająć się tymi, którzy chcą podjąć zatrudnienie. Jest taka grupa, bezrobotnych którzy nie są zainteresowani pracą - uważa dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu Jacek Suski.

A to, że nie wszyscy bezrobotni chcą pracować potwierdza Jan Bardosz, który w Bąkowie koło Kluczborka prowadzi zakład stolarski. Podkreśla, że od pół roku poszukuje co najmniej kilku stolarzy i do tej pory znalazł jedną osobę.

- Najczęściej przychodzą osoby wysyłane przez urzędy pracy, które chcą otrzymać pieczątkę, że nie mam dla nich pracy. Gdy proponuję im zatrudnienie odmawiają, ponieważ już pracują za granicą - mówi przedsiębiorca.

Według ustawy, która wchodzi dzisiaj (27.05) w życie osoby poszukujące pracy mają być podzielone na trzy grupy. Do pierwszej będą zaliczani bezrobotni, którzy chcą pracować i nie potrzebują specjalistycznej pomocy, a jedynie przedstawienia ofert pracy. W drugiej grupie znajdą się osoby wymagające wsparcia w postaci szkoleń czy staży. W trzeciej natomiast, bezrobotni zagrożeni wykluczeniem społecznym.

Piotr Wójtowicz