Gwardia kontra Vive Targi Kielce
Oba zespoły to dwa światy. Skromny beniaminek z niewielkim budżetem i zawodnikami, spośród których tylko kilku miało okazję wystąpić w kadrze narodowej przeciwko wielomilionowym zasobom i koalicji reprezentantów Polski, Słowenii, Chorwacji, Hiszpanii i Islandii – to najkrótszy obraz różnicy pomiędzy rywalami.
Z dziesięciu rozegranych w tym sezonie ligowych spotkań kielczanie wygrali wszystkie, a opolanie tylko dwa i raz zremisowali. Na dodatek Gwardia doznała poważnego osłabienia. Kontuzjowany jest Adam Malcher.
– Odczuwa jeszcze skutki urazu, jakiego doznał w meczu z Piotrkowem, kiedy dostał w twarz. Ma bóle szyi, więc jego występ z Vive jest wykluczony – mówi trener Marek Jagielski.
Opolanie przeciwko mistrzowi Polski nie mają nic do stracenia. – Postaramy się stawić im czoła, zdajemy sobie sprawę, że będzie to niezmiernie trudne zadanie, ale musimy zawalczyć i zrobić wszystko, żeby nie było to jednostronne widowisko – dodaje Jagielski.
Oba zespoły nie są aktualnie w najlepszej formie. Kielczanie przegrali dwa razy w Lidze Mistrzów i męczyli się w ostatnim meczu ligowym. Jeśli Gwardia podejmie walkę, to ma szansę na nawiązanie równorzędnej walki. Każdy bowiem wynik lepszy od znacznej porażki będzie sukcesem opolskiego zespołu.
Początek pojedynku w hali przy ul. Kowalskiej o godz. 18:00. Relacje z tego spotkania w naszych wiadomościach.
Posłuchaj informacji:
Donat Przybylski (oprac. WK)