Tenis ziemny: Po HART Open w Zawadzie
Leśniczanka wraz z zawodniczką z Łotwy znakomicie grały przez cały turniej, a w finale niewiele zabrakło, by ograć faworytki z Czech. – W deblu nie było niespodzianek, bo spotkały się rozstawione z jedynką i dwójką pary. Justyna nie miała szczęścia i została z Łotyszką finalistką tego turnieju, nie było niestety mocnych dla Czeszek – mówi koordynator turnieju Kamila Kardacz.
Ostatecznie w pierwszym secie opolanka i Łotyszka górą 6:1, drugi 6:2 dla Czeszek i tie break 10:8 dla pary Frankova / Smitkova.
W finale turnieju singlowego wystąpiły zawodniczki zaliczane do młodego pokolenia. – O tych zapewne usłyszymy w najbliższej przyszłości. Nina Sander, która przedzierała się przez całą drabinkę od eliminacji. Zabrakło jej szczęścia w finałowej rozgrywce i musiała uznać wyższość rozstawionej prawie 200 miejsc wyżej w rankingu WTA Czeszki Kateriny Siniakovej – komentuje Kardacz. Zwyciężyła Katerina Siniakova 6:1, 6:3.
Pula nagród w turnieju w Zawadzie pod Opolem wyniosła 25 tysięcy dolarów.
Posłuchaj informacji:
Donat Przybylski (oprac. WK)