Początek spotkania niezwykle wyrównany - 3:3 i 7:7, ale po ataku Abdelhaya goście objęli prowadzenie 10:8 i 15:13. ZAKSA jednak za chwilę zdobyła dwa punkty i ponownie był remis po 15:15. W zespole tureckim znakomicie grał Tanik i to dzięki niemu Galatasaray prowadził do stanu 20:20. W końcówce jednak ZAKSA po podwójnym bloku na Bellu objęła prowadzenie 22:21, a as serwisowy Witczaka zakończył seta wygranego przez ZAKSĘ 25:23.
Od stanu 3:3 w drugim secie zaczęła się zarysowywać przewaga ZAKSY w ataku i bloku. Bloki Możdżonka i Gladyra wyprowadziły gospodarzy na prowadzenie 12:6. Kontry gospodarzy skutecznie kończone przez atakującego Witczaka pozwoliły ZAKSIE schodzić na drugą przerwę techniczną przy stanie 16:9. Goście w pewnym momencie potrafili zmniejszyć straty do 4 punktów (18:14), ale w końcówce ZAKSA znów była lepsza zwyciężając po ataku Gladyra 25:18.
Set trzeci okazał się ostatnim, choć zespół turecki zwłaszcza na jego początku nie rezygnował prowadząc nawet 6:3. Później jednak gospodarze zagrali znakomicie w obronie i kończyli kontrataki doprowadzając do remisu 11:11. Po autowym ataku Filiza ZAKSA wygrywała 14:12 i długo utrzymywała 2 punktowe prowadzenie (18:16, 21:19). W końcówce znów udane bloki na rywalach i ich błędy dały wygraną ZAKSIE 25:22 po ataku Wojciecha Ferensa i zwycięstwo w całym meczu 3:0.
Posłuchaj relacji:
Donat Przybylski (oprac. JM)
