Zespół z Kluczborka niespodziewanie łatwo rozbił drużynę Rozwoju Katowice 5:0. – Trafiliśmy na przeciwnika wymęczonego środowym meczem pucharowym, myślę, że było to dla nas spore ułatwienie. Widać było sporą różnicę, np. pod względem szybkości. W drugiej połowie przeciwnik w zasadzie nie chciał już ruszyć do przodu. Nie wyciągałbym daleko idących wniosków, drugi mecz w Głogowie zweryfikuje, czy jesteśmy w stanie grać na przyzwoitym poziomie – podkreślił trener MKS-u Andrzej Konwiński.

Znakomite spotkanie rozegrał pomocnik MKS-u Rafał Niziołek. – Zagraliśmy swoją piłkę – powiedział Radiu Opole:

Gdyby nie niewykorzystany rzut karny przez Łukasza Ganowicza, wynik mógłby być jeszcze wyższy.

Z kolei porażki 2:4 w Zielonej Górze doznał Ruch Zdzieszowice. Podopieczni Ryszarda Okaja ulegli tamtejszemu Stelmetowi UKP.

Trzeci z naszych ligowców – Odra Opole – wygrała w piątek z Jarotą Jarocin 3:0.

Donat Przybylski (oprac. WK)