Kiepska inauguracja nowego sezonu przy Oleskiej. Odra Opole przegrywa z Ruchem Chorzów
Odra Opole bez punktów na inaugurację rozgrywek w piłkarskiej Betclic 1. Lidze. Niebiesko-czerwoni przegrali przed własną publicznością ze spadkowiczem z ekstraklasy Ruchem Chorzów 0:2.
W odpowiedzi trzy minuty później Jakub Bartosz plasowanym strzałem próbował pokonać Jakuba Szymańskiego, jednak bramkarz Ruchu był na posterunku. W 30 minucie Odra powinna doprowadzić do wyrównania. Gospodarze ponownie zatrudnili bramkarza gości, który odbił piłkę przed siebie, do futbolówki jako pierwszy doskoczył Szymon Mida, jednak z kilku metrów fatalnie przestrzelił.
W drugiej połowie Odra ambitnie próbowała odrabiać straty, jednak ostatecznie bez powodzenia. Najlepszą okazję do wyrównania miał w 63. minucie Mateusz Kamiński. Kapitan opolan głową próbował zaskoczyć bramkarza Ruchu. Do szczęścia zabrakło niewiele. W samej końcówce Ruch zdobył jeszcze jedną bramkę. W 88. minucie sędzia podyktował rzut karny, a na gola zamienił go Daniel Szczepan.
- Nie o takim wyniku myśleliśmy przed tym meczem - mówi Artur Haluch, bramkarz opolskiej drużyny. - Bramka po naszym błędzie ze stałego fragmentu gry. Potem niewykorzystana sytuacja na 1:1 do pustej bramki. Niestety ciężko wygrać mecz. To się zdarza. Bierzemy to na klatę. Podnosimy głowę do góry, cały tydzień się przygotowujemy do następnego meczu. Zrobimy wszystko, żeby następny mecz wygrać i zdobyć trzy punkty.