ZAKSA górą
Najważniejsze, że koniec wieńczy dzieło, a ten był nad wyraz udany w wydaniu kędzierzyńskiej ekipy. Jednak początek spowodował, że kędzierzyńscy kibice stali jak osłupieni.
– Pierwszy set był, niestety, ciężki. Presja nas przysłowiowo "żarła". Nie daliśmy rady tego wygrać, ale z biegiem czasu to myśmy panowali nad przebiegiem tego spotkania – mówił Michał Ruciak.
Przegrana do 19 była jedyną w tym meczu i chociaż warszawianie w drugiej odsłonie znów stawili opór, to nie wytrzymali wymiany ciosów. – Mieliśmy zupełnie inne założenia. Ciągle szukamy gry, swojej charakterystyki, a tego nie można zrobić w ciągu tygodnia. Ale widać postęp, widać grę na siatce, jeśli chodzi o blok - tu zrobiliśmy postęp – oceniał Sebastian Świderski.
Kolejne sety padły łupem ZAKSY do 21, 21 i 19, cały mecz został wygrany zgodnie z planem za trzy punkty.
Kolejny mecz kędzierzynianie rozegrają w niedzielę (14.10) w Gdańsku z Treflem.
Posłuchaj informacji:
Donat Przybylski (oprac. WK)