Weegree wygrywa na koniec fazy zasadniczej. W play-offach zagrają z Astorią Bydgoszcz
Koszykarze Weegree AZS-u Politechniki Opolskie pokonali w ostatnim meczu fazy zasadniczej sezonu 2023/24 Górnika Wałbrzych 90:87. Najwięcej punktów dla opolskiego zespołu – 21 – zdobył kapitan Adam Kaczmarzyk. Koszykarze z Opola, są jedyną drużyną, która potrafiła dwukrotnie pokonać w tym sezonie jednego z głównych kandydatów do awansu.
Mecz lepiej rozpoczęli goście z Wałbrzycha, którzy pewnie kończyli swoje akcje. Dominik Rutkowski otworzył konto z punktami dla Opolan, trafiając dwa osobiste. Początkowa przewaga gości z Dolnego Śląska została mądrze zastopowana. Mecz się wyrównał, jednak końcówkę ponownie skuteczniej rozegrali goście, którzy po 10 minutach prowadzili 29:24.
Drugą część spotkania z animuszem rozpoczęli gospodarze, którzy wykorzystywali kontry, zdobywając łatwe punkty. Wynik spotkania wyrównał (37:37) Michał Lis, trafiając z czystej pozycji za „trzy”. W końcówce pierwszej połowy „Akademicy” dominowali na parkiecie i schodzili na przerwę, prowadząc 45:42.
Podrażnieni wałbrzyszanie szybko wyrównali, jednak zawodnicy Weegree nie „pękali”. Z dobrej strony prezentował się Dominik Rutkowski. Na tablicach świetnie spisywał się Kareem Reid, a swoje punkty dorzucił Adam Kaczmarzyk.
Na początku czwartek kwarty przewaga gospodarzy wynosiła nawet 9 punktów, jednak goście z Wałbrzycha, którzy w przypadku wygranej, zakończyliby fazę zasadnicza na pierwszym miejscu w tabeli, zaczęli odrabiać straty. Po trafieniu Huberta Pabiana, dwie minuty przed końcem meczu, wyszli nawet na minimalne prowadzenie.
Chłodniejsze głowy w końcówce zachowali jednak opolanie, którzy wykorzystywali rzuty osobiste, czym zapewnili sobie zwycięstwo 90:87.
Drugą część spotkania z animuszem rozpoczęli gospodarze, którzy wykorzystywali kontry, zdobywając łatwe punkty. Wynik spotkania wyrównał (37:37) Michał Lis, trafiając z czystej pozycji za „trzy”. W końcówce pierwszej połowy „Akademicy” dominowali na parkiecie i schodzili na przerwę, prowadząc 45:42.
Podrażnieni wałbrzyszanie szybko wyrównali, jednak zawodnicy Weegree nie „pękali”. Z dobrej strony prezentował się Dominik Rutkowski. Na tablicach świetnie spisywał się Kareem Reid, a swoje punkty dorzucił Adam Kaczmarzyk.
Na początku czwartek kwarty przewaga gospodarzy wynosiła nawet 9 punktów, jednak goście z Wałbrzycha, którzy w przypadku wygranej, zakończyliby fazę zasadnicza na pierwszym miejscu w tabeli, zaczęli odrabiać straty. Po trafieniu Huberta Pabiana, dwie minuty przed końcem meczu, wyszli nawet na minimalne prowadzenie.
Chłodniejsze głowy w końcówce zachowali jednak opolanie, którzy wykorzystywali rzuty osobiste, czym zapewnili sobie zwycięstwo 90:87.