Spotkanie dobrym atakiem rozpoczął David Smith, jednak zespół LUK Lublin skutecznie wykorzystał grę w bloku, co pozwoliło im osiągnąć kilkupunktowe prowadzenie już na początku seta.

Niezrażeni początkowymi trudnościami zawodnicy ZAKSY próbowali odwrócić losy meczu. Pomimo zmian w składzie i zaciętej walki nie zdołali jednak odrobić strat, a ataki rywali, zwłaszcza Malinowskiego, zwiększały przewagę LUK-u. Mimo pojedynczych skutecznych akcji ze strony Kędzierzyna-Koźla, ostatecznie to LUK Lublin zdominował pierwszego seta, kończąc go wynikiem 25:16.

Drugą partię ZAKSA rozpoczęła ambitnie, jednak ponownie imponował skutecznością Mateusz Malinowski, czym sprawiał ogromne problemy drużynie z Kędzierzyna-Koźla. Mimo starań, nie zdołali oni powstrzymać rywali, a kolejne błędy przyczyniły się do przegranej seta 25:21.

Trzeci set przyniósł podobne emocje i starcia na siatce. Pomimo prób odrobienia strat, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie zdołała wygrać ani jednego seta, ustępując w końcówce kolejnym atakom lublinian.

ZAKSA tym samym nie wykorzystała szansy na doścignięcie w tabeli swoich dzisiejszych rywali. Obecnie "trójkolorowi" plasują się na 7. miejscu w ligowej tabeli i wciąż muszą walczyć o to, aby znaleźć się wśród 8 najlepszych drużyn, które będą w fazie play off rywalizowały o mistrzostwo Polski.

Kolejne spotkanie ZAKSA rozegra przed własną publicznością, w niedzielę 17 marca z Treflem Gdańsk.