Zdecydowanym faworytem meczu w Rzeszowie byli gospodarze, którzy przed tym spotkaniem zajmowali 4. miejsce w PlusLidze. W poprzedniej kolejce Resovia pokonała Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:0. Dodatkowo drużyna awansowała w rywalizacji w pucharze CEV.

Nysanie szybko chcieliby zapomnieć o pierwszych dwóch setach, w których nie poradzili sobie ze świetnie grającymi gospodarzami. Pierwszą partię przegrali 13:25, a w drugiej przy rezultacie 10:20 zaczęli odrabiać straty, lecz ta sztuka im się nie udała.

Trzeci set układał się bardzo podobnie jak dwa poprzednie do stanu 10:14. Wówczas, różnicę zrobił Zou El Graoui. Dzięki jego zagrywce nysanie wyszli na prowadzenie 18:14 i ostatecznie wygrali partię do 17.

W czwartym secie Resovia powróciła do swojej dobrej gry i pewnie wygrała i tę partię.

Stal zajmuje obecnie 8. miejsce w lidze z 29 punktami. Kolejny mecz zawodnicy Daniela Plińskiego zagrają u siebie 19 lutego. Ich przeciwnikiem będzie GKS Katowice.