Od walki o utrzymanie po środek tabeli. Podsumowanie roku Corotop Gwardii Opole
Wyszliśmy z kryzysu i jest nieźle, ale nie jest to szczyt naszych możliwości – tak miniony rok w wykonaniu szczypiornistów Corotop Gwardii Opole podsumował jej II trener Bogumił Baran. Opolscy piłkarze ręczni rozgrywki wznowią dopiero w lutym, a do tego czasu „przezimują” na 8. miejscu w ligowej tabeli.
- Końcówka poprzedniego sezonu dała nam wszystkim we znaki – podkreśla Bogumił Baran, II trener Gwardii Opole.
- Byliśmy, można tak powiedzieć, w ciężkiej sytuacji. Mieliśmy trzy spotkania przed sobą, no i gdyby coś poszło nie tak, to niestety, drużyna mogła spaść z ligi.
Tak się na szczęście nie stało. Ostatecznie 10. miejsce na koniec sezonu było sporym rozczarowaniem. W Opolu pojawił się nowy trener i gra zespołu była zdecydowanie lepsza niż w poprzednich rozgrywkach. Obecnie Corotop Gwardia Opole znajduje się na 8. pozycji w ligowej tabeli i przed play-offami chce walczyć o jak najwyższe miejsce.
- Analizując te wszystkie mecze, to bardzo mało brakowało. Gdybyśmy powygrywali te takie mecze, które były przegrane jedną bramką, to jak patrzyłem na tabelę, to bylibyśmy na 3 miejscu. Czy zasługujemy na to 3 miejsce? Nie wiem. Natomiast dążymy do tego, żeby tak było.
Rozgrywki Orlen Superligi wznowione zostaną w lutym, a pierwszym przeciwnikiem zawodników Bartosza Jureckiego będą Azoty Puławy.
- Byliśmy, można tak powiedzieć, w ciężkiej sytuacji. Mieliśmy trzy spotkania przed sobą, no i gdyby coś poszło nie tak, to niestety, drużyna mogła spaść z ligi.
Tak się na szczęście nie stało. Ostatecznie 10. miejsce na koniec sezonu było sporym rozczarowaniem. W Opolu pojawił się nowy trener i gra zespołu była zdecydowanie lepsza niż w poprzednich rozgrywkach. Obecnie Corotop Gwardia Opole znajduje się na 8. pozycji w ligowej tabeli i przed play-offami chce walczyć o jak najwyższe miejsce.
- Analizując te wszystkie mecze, to bardzo mało brakowało. Gdybyśmy powygrywali te takie mecze, które były przegrane jedną bramką, to jak patrzyłem na tabelę, to bylibyśmy na 3 miejscu. Czy zasługujemy na to 3 miejsce? Nie wiem. Natomiast dążymy do tego, żeby tak było.
Rozgrywki Orlen Superligi wznowione zostaną w lutym, a pierwszym przeciwnikiem zawodników Bartosza Jureckiego będą Azoty Puławy.