Sekcja pływacka AZS-u Politechniki Opolskiej chce mieć co najmniej jednego olimpijczyka w Paryżu
Ambitne plany rozwoju ma niedawno powstała sekcja pływacka AZS-u Politechniki Opolskiej. Dwóch zawodników ma już pierwsze, udane zawody za sobą - listopadowe Zimowe Mistrzostwa Polski w Poznaniu.
- Chcemy, żeby przyszli do nas zawodnicy naprawdę wysokiego poziomu, ponieważ mamy w Opolu Akademickie Centrum Szkolenia Sportowego. Dzięki temu trafiają do nas również pieniądze ministerialne na rozwój naszych sekcji. Myślę, że bardzo szybko zaistniejemy w świecie pływackim. Rozwój jest bardzo dynamiczny: wkrótce nowe logo sekcji, sesja zdjęciowa i stroje.
Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola, mówi, że chodzi o nową formułę pływania zawodowego w Opolu. - Mam tu na myśli szeroki efekt, dzięki któremu będziemy mieć w Opolu profesjonalistów, którzy swoim talentem posłużą nie tylko przy okazji zawodów, ale również w inny sposób wesprą całą naszą społeczność. W zamian za to my oferujemy cały zestaw wsparć w postaci stypendiów czy pływalni.
Obecnie sekcja pływacka AZS-u liczy 30 osób, co w ocenie trenera Marka Mroza jest liczbą zdecydowanie za małą.
- Na pewno musimy skupić się na tym, by baza zawodników była jak największa. Przyszłość wiąże się z tym, że powinno być jak najwięcej zawodników młodszych i najmłodszych do szkolenia. Ta struktura od najmłodszych roczników musi być jak największa, aby po pewnym czasie mieć jak największą bazę zawodników.
Trener Mróz zapewnia, że do września przyszłego roku uda się pozyskać nowych zawodników do AZS-u Politechniki Opolskiej. Dużym atutem Opola jest 50-metrowy basen olimpijski na "Wodnej Nucie".