Honorowa przegrana Zdzichów
- Kilku chłopaków było trochę stremowanych atmosferą i kibicami. Szybko straciliśmy dwie bramki, potem się otrząsnęliśmy. Myślę, że w drugiej połowie to już nieźle wyglądało. Gdyby w końcówce dopisało nam szczęście, to może byłby remis, ale wygrała lepsza drużyna - komentuje Kasprzyk.
- To była ciekawa przygoda i wielkie przeżycie oraz doskonałe piłkarskie doświadczenie - dodał bramkarz zdzieszowiczan Marcin Feć. - Bardzo wartościowe, bo z takim przeciwnikiem nie gra się codziennie i dla tych młodych chłopaków to jest doświadczenie, mogą zobaczyć inny świat i dążyć do tego, żeby kiedyś tam grać. I oby tak się zdarzyło, że z tej naszej mieściny któryś z chłopaków wyląduje wyżej, czego nam wszystkim życzę - mówi Feć.
Pierwszy mecz Ruch Zdzieszowice przegrał na własnym boisku 1:4 i do półfinału pucharu Polski awansował Ruch z Chorzowa. Występ w ćwierćfinale pucharu Polski jest do tej pory największym osiągnięciem sportowym zespołu ze Zdzieszowic.
Jak przebiegało spotkanie, o tym Donat Przybylski:
Posłuchaj informacji:
Donat Przybylski (oprac. WK)