Startował w kategorii Masters, w wadze do 102 kg. Z Wieliczki, gdzie odbywały się mistrzostwa przywiózł złoto i... wrócił do szkoły.

- Nikt z dzieci nie wie, no chyba, że ktoś mnie tam obserwuje, ale ja się staram być skromny i nie dzieliłem się tym. Osiągnąłem wynik 116 w rwaniu, na 148 w podrzucie, co jest aktualnie rekordem Polski. To jest piękna dyscyplina, bo wymaga niesamowicie dużych pokładów siły, ale przede wszystkim techniki.

Dodajmy, że Polacy na mistrzostwach świata nie okazali się gościnni. Mężczyźni drużynowo zajęli pierwsze miejsce, kobiety drugie. W zawodach wzięło udział blisko 900 sportowców z 40 krajów świata.

A więcej o sportowej pasji Dariusza Kopczyńskiego, już po 45. roku życia, powiemy w magazynie Reporterskie Tu i Teraz, po godzinie 15.00.