Najmłodsi mieszkańcy Opola rywalizowali w turnieju przedszkolaków
Marzą o karierach na miarę Roberta Lewandowskiego czy Wojciecha Szczęsnego, a pierwsze kroki w tym kierunku zrobiły już dziś. Dzieci z 11 opolskich przedszkoli wzięły udział w XII edycji Mistrzostw Opola Przedszkolaków w piłce nożnej. W turnieju, który odbył się na stadionie opolskiej Odry wystąpiło kilkuset zawodników i zawodniczek, dla których cel był jasny – zwycięstwo.
- Bardzo chcę wygrać – powiedział Miłosz z Publicznego Przedszkola nr 23 w Opolu.
- Musze bramek strzelić 10.
- Jak to się stało, że znalazłeś się w drużynie?
- To się stało tak, że podniosłem rękę w przedszkolu i pani mnie wybrała.
- Dlaczego podniosłeś rękę?
- Bo chciałem wygrać puchar Opola.
- Strzeliłem już dużo goli – dodał Krzysiu z Publicznego Przedszkola nr 61 w Opolu. - Drużyna jest bardzo dobra. Z Aleksem jest bardzo dobrze, tak samo jak z Szymonem i jest najfajniej w drużynie. Trafiłem 6 goli. W pierwszym meczu trafiłem 4, potem w drugim meczu zremisowaliśmy 1:1, trafiłem gola i jeszcze w trzecim meczu przegraliśmy 1:3 i jedna bramka moja.
- To kolejna edycja tego turnieju i cieszymy się, że wpisał się już w cykl imprez w Opolu – powiedziała Grażyna Jasak-Róg, współorganizator turnieju.
- To jest wspaniałe, bo dzieci przeżywają bardzo te zawody. Najbardziej przezywają oczywiście opiekunowie i rodzice. Bardzo ich dopingują. Frajda jest niesamowita dla dzieci.
W wielkim finale przedszkole nr 25 pokonało przedszkole nr 61 2:1. Najniższy stopień podium uzupełnili młodzi piłkarze z przedszkola nr 56.
- Musze bramek strzelić 10.
- Jak to się stało, że znalazłeś się w drużynie?
- To się stało tak, że podniosłem rękę w przedszkolu i pani mnie wybrała.
- Dlaczego podniosłeś rękę?
- Bo chciałem wygrać puchar Opola.
- Strzeliłem już dużo goli – dodał Krzysiu z Publicznego Przedszkola nr 61 w Opolu. - Drużyna jest bardzo dobra. Z Aleksem jest bardzo dobrze, tak samo jak z Szymonem i jest najfajniej w drużynie. Trafiłem 6 goli. W pierwszym meczu trafiłem 4, potem w drugim meczu zremisowaliśmy 1:1, trafiłem gola i jeszcze w trzecim meczu przegraliśmy 1:3 i jedna bramka moja.
- To kolejna edycja tego turnieju i cieszymy się, że wpisał się już w cykl imprez w Opolu – powiedziała Grażyna Jasak-Róg, współorganizator turnieju.
- To jest wspaniałe, bo dzieci przeżywają bardzo te zawody. Najbardziej przezywają oczywiście opiekunowie i rodzice. Bardzo ich dopingują. Frajda jest niesamowita dla dzieci.
W wielkim finale przedszkole nr 25 pokonało przedszkole nr 61 2:1. Najniższy stopień podium uzupełnili młodzi piłkarze z przedszkola nr 56.