Przed siatkarzami kędzierzyńskiej ZAKSY trzeci mecz w półfinale rozgrywek PlusLigi. Po dwóch wygranych w Rzeszowie 3:2 i 3:1 rywalizacja przenosi do hali Azoty w Kędzierzynie-Koźlu. Jeżeli ZAKSA wygra dzisiaj (26.04) przed własną publicznością, zapewni sobie awans do finału mistrzostw Polski.
- Nastawiamy się na kolejne bardzo trudne spotkanie - mówi Bartosz Bednorz, przyjmujący trójkolorowych. - Musimy sobie zdawać sprawę, że Rzeszów nie ma nic do stracenia. Na pewno będzie chciał zaryzykować. Strzelić zagrywką. Tylko też nie będą robić tego na swojej hali, więc różnie to może być. Natomiast my podchodzimy do tego spotkania tak jakby stan rywalizacji wynosił zero zero. Dlatego, że może to po prostu zgubić takie myślenie, że to my już jesteśmy jedną nogą w finale. Więc trzeba zachować spokój. Ogromnie cieszę się, że wracamy do siebie i będziemy mogli grać przed własną publicznością, bo to jest nasz ogromny atut.
Spotkanie Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z Asseco Resovią Rzeszów rozpocznie się o godz. 17.30. Relacje z wydarzenia w serwisach informacyjnych Radia Opole.