"Nawierzchnia nie ułatwiała zadania". Tradycyjny bieg uliczny w Strzelcach Opolskich
W Strzelcach Opolskich odbył się dzisiaj (17.12) tradycyjny bieg uliczny im. Euzebiusza Ferta. Organizowana po raz 33 impreza zgromadziła na starcie 255 biegaczy, w tym 42 panie.
Zgłoszonych do zawodów było o ponad stu zawodników więcej, ale dzisiejsze, trudne warunki pogodowe spowodowały, że spora grupa biegaczy zrezygnowała z udziału w zawodach.
Trasa biegu wynosząca 15 kilometrów poprowadzona została peryferyjnymi ulicami Strzelec Opolskich i okolicznych miejscowości.
Na mecie jako pierwszy zameldował się Mateusz Mrówka z Radlina, który trasę pokonał w 54 minuty i 13 sekund. Po dobiegnięciu do mety nie ukrywał zadowolenia ze zwycięstwa, pomimo trudnych warunków. - Dzisiaj warunki były bardzo trudne, buty trzeba było mieć przystosowane do takich właśnie warunków. Ja niestety takich dzisiaj nie miałem, ale jakoś udało się wygrać. Temperatura też nie pomagała, trasa wymagająca, wiał wiatr i trzeba było bardzo uważać, żeby nie skończyło się kontuzją.
Drugi na mecie Mateusz Pawełczak z Wielunia stracił do zwycięzcy 26 sekund, natomiast trzeci był Szymon Dorożyński z Politechniki Opolskiej ze stratą 48 sekund.
W kategorii kobiet najszybciej na metę przybiegła Agnieszka Gortel-Maciuk z Chorzowa. - Nie było łatwo na trasie – powiedziała po zakończeniu biegu. - Temperatura nie była taka zła, natomiast nawierzchnia nie ułatwiała zadania. Było bardzo ciężko o przyczepność, cały czas był zmienny teren: raz była łuszcząca się nawierzchnia, raz był lód, czasem było dobrze, ale generalnie było bardzo trudno, bardzo siłowo i jeszcze silny lodowy wiatr, który nie pomagał – powiedziała najszybsza z pań.
Drugie miejsce w kategorii kobiet zajęła Barbara Pawełczak z Wielunia, a trzecie Kelly Smith z Kędzierzyna-Koźle, żona Dawida Smitha, siatkarza ZAKSY.
Wszystkie wyniki strzeleckiego biegu znaleźć można na stronie internetowej www.datasport.pl.
Trasa biegu wynosząca 15 kilometrów poprowadzona została peryferyjnymi ulicami Strzelec Opolskich i okolicznych miejscowości.
Na mecie jako pierwszy zameldował się Mateusz Mrówka z Radlina, który trasę pokonał w 54 minuty i 13 sekund. Po dobiegnięciu do mety nie ukrywał zadowolenia ze zwycięstwa, pomimo trudnych warunków. - Dzisiaj warunki były bardzo trudne, buty trzeba było mieć przystosowane do takich właśnie warunków. Ja niestety takich dzisiaj nie miałem, ale jakoś udało się wygrać. Temperatura też nie pomagała, trasa wymagająca, wiał wiatr i trzeba było bardzo uważać, żeby nie skończyło się kontuzją.
Drugi na mecie Mateusz Pawełczak z Wielunia stracił do zwycięzcy 26 sekund, natomiast trzeci był Szymon Dorożyński z Politechniki Opolskiej ze stratą 48 sekund.
W kategorii kobiet najszybciej na metę przybiegła Agnieszka Gortel-Maciuk z Chorzowa. - Nie było łatwo na trasie – powiedziała po zakończeniu biegu. - Temperatura nie była taka zła, natomiast nawierzchnia nie ułatwiała zadania. Było bardzo ciężko o przyczepność, cały czas był zmienny teren: raz była łuszcząca się nawierzchnia, raz był lód, czasem było dobrze, ale generalnie było bardzo trudno, bardzo siłowo i jeszcze silny lodowy wiatr, który nie pomagał – powiedziała najszybsza z pań.
Drugie miejsce w kategorii kobiet zajęła Barbara Pawełczak z Wielunia, a trzecie Kelly Smith z Kędzierzyna-Koźle, żona Dawida Smitha, siatkarza ZAKSY.
Wszystkie wyniki strzeleckiego biegu znaleźć można na stronie internetowej www.datasport.pl.