Od początku inicjatywa należała do Warty, ale goście nie mogli dojść do sytuacji strzeleckiej. Odra czekała na kontrę i w końcu wykreowała sobie szansę. W 37. minucie szybko piłkę rozegrali Arkadiusz Piech z Mateuszem Czyżyckim. Ostatecznie ten pierwszy sprytnym strzałem w krótki róg dał opolan prowadzenie.

Drugą część Odra rozpoczęła koncertowo. Po ładnej akcji wywalczyła rzut wolny. Po nim w sporym zamieszaniu faulowany był Czyżycki i arbiter podyktował rzut karny. Ten na drugą bramkę dla Odry zamienił Krzysztof Janus.

Po tym ciosie goście już się nie podnieśli. Opolanie spokojnie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Odra - Warta 2:0.

- Po przegranym ostatnim meczu z Jastrzębiem powiedzieliśmy sobie kilka męskich słów i to przyniosło efekt - mówi Dietmar Brehmer, trener Odry. - Wygraliśmy mecz z bardzo dobrym przeciwnikiem. Z rywalem bardzo dobrze zorganizowanym i tym samym musieliśmy odpowiedzieć. Graliśmy większość czasu w niskiej obronie i staraliśmy się kontratakować. Strzeliliśmy bramkę. Arek Piech z kolejnym trafieniem. Dołożyliśmy w drugiej połowie drugiego gola i kontrolowaliśmy ten mecz na swojej połowie. Warta nie pamiętam, żeby jakąś groźną sytuację stworzyła.

Po 25. kolejkach Odra ma na swoim koncie 27 punktów i zajmuje 15. miejsce. Następny mecz we wtorek (16.06) w Nowym Sączu z Sandecją.