Od powrotu ligi, po przerwie spowodowanej pandemią koronawiursa, opolanie wywalczyli w dwóch spotkaniach jeden punkt - po bezbramkowym remisie z Radomiakiem w Radomiu. W ostatnim pojedynku Odra prowadziła z GKS-em Jastrzębie 1:0, ale ostatecznie przegrała 1:2.

- Wiemy, z kim gramy, ale nas interesują trzy punkty - mówi Kacper Tabiś, obrońca Odry. - Teoretycznie gramy z liderem, ale gramy u siebie, mamy po swojej stronie nasze boisko i to jest nasz atut. Gramy o zwycięstwo, nie boimy się tego. Coraz mniej meczów zostało, jednak wiemy, że nie jesteśmy na straconej pozycji. Mamy spotkania z różnymi przeciwnikami i z góry i z dołu tabeli. nie patrzymy na to. Wychodzimy na boisko i staramy się robić swoje.

Odrę czeka w sobotę (13.06) trudna przeprawa, ponieważ Warta radzi sobie wyśmienicie. W ostatnich sześciu spotkaniach poznaniacy wywalczyli 15 punktów. Rywala chwali II trener opolan Piotr Plewnia.

- Warta przeżyła trudny okres w zeszłym sezonie, podobnie jaki przeżywamy my teraz - zaznacza szkoleniowiec. - Najwyraźniej to ich mocno skonsolidowało, bo ten skład jest w miarę podobny, doszło trzech zawodników, a są na górze tabeli i są świadomi tego, co chcą grać. Na pewno to nie jest przypadek, że znajdują się właśnie w tym miejscu. Jest wiele aspektów, które możemy wykorzystać i pokonać Wartę.

Mecz Odry z Wartą jutro (13.06) o godzinie 15.10. Pełna relacja na naszej antenie w dłuższej niż zwykle audycji Cały Nasz Sport.