Siatkarze kędzierzyńskiej ZAKSY nie zwalniają tempa. W meczu o ligowe punkty trójkolorowi pokonali Trefla Gdańsk
W spotkaniu 9. kolejki rozgrywek PlusLigi mistrzowie Polski wygrali na wyjeździe z zawsze wymagającym Treflem Gdańsk 3:1 (25:23, 19:25, 36:34, 25:17). Po tej wygranej Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która ma w dorobku 27 punktów, wróciła na pozycję lidera.
Pierwszy, wyrównany set, zakończył się ostatecznie wygraną kędzierzynian 25:23. Po zmianie stron więcej do powiedzenia mieli gospodarze i to oni zwyciężyli wyraźnie 25:19.
Najwięcej emocji przyniósł set trzeci. Od początku tej partii trwała twarda walka o każdy punkt. O zwycięstwie musiała zadecydować gra na przewagi. Więcej zimnej krwi w nerwowej końcówce zachowali siatkarze ZAKSY i to oni mogli się cieszyć z sukcesu 36:34.
W kolejnej odsłonie nasz zespół praktycznie od początku dyktował warunki gry. Szybko zbudował bezpieczną przewagę i wygrał bardzo pewnie czwartego seta 25:17, a całe spotkanie 3:1.
- Trefl postawił nam bardzo ciężkie warunki - ocenia środkowy ZAKSY Łukasz Wiśniewski. - Oni od samego początku sezonu pokazują naprawdę bardzo dobrą siatkówkę. Wielkie ukłony dla trenera Michała Winiarskiego, który widać, że swoją cegiełkę dokłada i naprawdę bardzo fajnie to funkcjonuje. Od samego początku gdańszczanie próbowali walczyć z nami jak równy z równym i to im bardzo dobrze wychodziło. Bardzo długo nie mogliśmy ich przełamać. Szczególnie w przyjęciu, a kiedy mieli już dograną piłkę do siatki, to bardzo ciężko było nam zablokować, bądź obronić ich ataki.
Już we wtorek (12.10) ZAKSA zagra tym razem w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Rywalem będzie Knack Roeselare, wicemistrz Belgii.
Najwięcej emocji przyniósł set trzeci. Od początku tej partii trwała twarda walka o każdy punkt. O zwycięstwie musiała zadecydować gra na przewagi. Więcej zimnej krwi w nerwowej końcówce zachowali siatkarze ZAKSY i to oni mogli się cieszyć z sukcesu 36:34.
W kolejnej odsłonie nasz zespół praktycznie od początku dyktował warunki gry. Szybko zbudował bezpieczną przewagę i wygrał bardzo pewnie czwartego seta 25:17, a całe spotkanie 3:1.
- Trefl postawił nam bardzo ciężkie warunki - ocenia środkowy ZAKSY Łukasz Wiśniewski. - Oni od samego początku sezonu pokazują naprawdę bardzo dobrą siatkówkę. Wielkie ukłony dla trenera Michała Winiarskiego, który widać, że swoją cegiełkę dokłada i naprawdę bardzo fajnie to funkcjonuje. Od samego początku gdańszczanie próbowali walczyć z nami jak równy z równym i to im bardzo dobrze wychodziło. Bardzo długo nie mogliśmy ich przełamać. Szczególnie w przyjęciu, a kiedy mieli już dograną piłkę do siatki, to bardzo ciężko było nam zablokować, bądź obronić ich ataki.
Już we wtorek (12.10) ZAKSA zagra tym razem w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Rywalem będzie Knack Roeselare, wicemistrz Belgii.