Najszybsi mundurowi biegali w Głuchołazach
Blisko 150 osób wzięło udział w II Biegu Przyjaźni, a zarazem XVII Biegu Służb Mundurowych, który odbył się w Głuchołazach (14.09). Oprócz przedstawicieli wojska, policji, straży pożarnej i granicznej z trasą o długości 12 kilometrów postanowili zmierzyć się także niemundurowi.
Wiodła ona drogą asfaltową od głuchołaskiej ulicy Jana Pawła II do Zlatych Hor i z powrotem.
Jak przyznają przedstawiciele raciborskiego oddziału straży granicznej, dobra kondycja to ważna kwestia w ich codziennej pracy. - Cały czas, na co dzień podnosimy formę. Życzymy sobie jak najwięcej tego typu imprez, gdzie jesteśmy zapraszani. Biorąc udział promujemy naszą formację i staramy się w jak najlepszy sposób kreować pozytywny wizerunek, zapraszać młodych ludzi w nasze szeregi. Dobry funkcjonariusz, to zdrowy, wysportowany, który ma kondycję, na co dzień nie narzeka, nic go nie boli. Sprawność fizyczna jest mile widziana w służbach mundurowych - twierdzą.
- Pomysł imprezy zrodził się w 2003 roku - wspomina Paweł Szymkowicz, dyrektor biegu. - Mamy tu pewne nawiązanie do przygranicznego położenia miasta, gdzie zawsze był jakiś mundur, niekoniecznie wojsko, ale i straż graniczna czy celnicy. Kiedyś odbywały się tu także przeglądy orkiestr wojskowych. Tego munduru nigdy w Głuchołazach nie brakowało, a wszystko poskładało nam się w całość i dzięki temu dziś mamy już siedemnastą edycję imprezy - dodaje.
Zwycięzcą tegorocznego biegu został opolanin Szymon Dorożyński reprezentujący Wojsko Polskie, a wśród kobiet triumfowała Anna Ficner, policjantka ze Złotoryi.
Jak przyznają przedstawiciele raciborskiego oddziału straży granicznej, dobra kondycja to ważna kwestia w ich codziennej pracy. - Cały czas, na co dzień podnosimy formę. Życzymy sobie jak najwięcej tego typu imprez, gdzie jesteśmy zapraszani. Biorąc udział promujemy naszą formację i staramy się w jak najlepszy sposób kreować pozytywny wizerunek, zapraszać młodych ludzi w nasze szeregi. Dobry funkcjonariusz, to zdrowy, wysportowany, który ma kondycję, na co dzień nie narzeka, nic go nie boli. Sprawność fizyczna jest mile widziana w służbach mundurowych - twierdzą.
- Pomysł imprezy zrodził się w 2003 roku - wspomina Paweł Szymkowicz, dyrektor biegu. - Mamy tu pewne nawiązanie do przygranicznego położenia miasta, gdzie zawsze był jakiś mundur, niekoniecznie wojsko, ale i straż graniczna czy celnicy. Kiedyś odbywały się tu także przeglądy orkiestr wojskowych. Tego munduru nigdy w Głuchołazach nie brakowało, a wszystko poskładało nam się w całość i dzięki temu dziś mamy już siedemnastą edycję imprezy - dodaje.
Zwycięzcą tegorocznego biegu został opolanin Szymon Dorożyński reprezentujący Wojsko Polskie, a wśród kobiet triumfowała Anna Ficner, policjantka ze Złotoryi.