Rywale nie bez problemów wygrali pierwsze dwie partie do 22. i 18. W trzeciej części górą byli strzelczanie, którzy ograli przyjezdnych do 20., ale Lechia zdominowała czwartego seta, w którym zwyciężyła do 20., a w całym spotkaniu 3:1.

- Nie jestem osobiście zadowolony po tym spotkaniu, bo uważam, że mogliśmy powalczyć o coś więcej niż jednego seta - podsumował Grzegorz Wójtowicz, kapitan ZAKSY. - Mieliśmy dużo szans, ale popełniliśmy zbyt wiele własnych błędów, gdzie nikt nam w tym nie przeszkadzał. Jeżeli będziemy robili zbyt dużo błędów, to ktokolwiek będzie po drugiej stronie siatki i tak przegramy. Gdyby parę piłek zamienić na punkty to dzisiejszy mecz mogliśmy spokojnie wygrać. Stało się jednak jak się stało i mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski, a w następnym meczu, to my będziemy się cieszyli ze zwycięstwa - dodał.

W piątek (13.09) sezon zainaugurują siatkarze Stali Nysa. We własnej hali zmierzą się o 18:30 z SMS-em Spała. Relacje z meczu w wiadomościach Radia Opole.