Odra Opole nadal bez wygranej w I lidze. GKS Tychy pokonał nasz zespół 4:1
Oba zespoły po dwóch kolejkach zajmowały odległe pozycje w tabeli i za wszelką cenę chciały zainkasować komplet punktów. Ostatecznie ta sztuka udała się dobrze dysponowanym gospodarzom. Mecz zakończył się ich pewnym zwycięstwem 4:1.
Początek spotkania, to bardzo spokojna i rozważna gra jednego i drugiego zespołu. Po kilku minutach nieco więcej z gry zaczęli mieć opolanie, którzy dośrodkowaniami w pole karne próbowali stworzyć sobie dogodne pozycje do strzelania bramki. Taka okazja nadarzyła się w 13. minucie. Kamil Słaby świetnie dograł piłkę na piąty metr do Sebastiana Boneckiego, który jednak fatalnie przestrzelił. Później w bardzo dogodnej sytuacji znalazł się Szymon Skrzypczak, jednak zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i obrońca gospodarzy wybił mu piłkę. W kolejnych minutach tempo gry nieco spadło, a znacznie bardziej emocjonująco zrobiło się dopiero w samej końcówce pierwszej połowy. Prowadzenie Odrze dał Mateusz Czyżycki w 41. minucie po uderzeniu za pola karnego. Gospodarze zdołali wyrównać już trzy minuty później po trafieniu Macieja Mańki.
Po zmianie stron gospodarze z dużym animuszem przystąpili do gry i bardzo szybko zdołali objąć prowadzenie. W 47. minucie z 20 metrów precyzyjnie przymierzył Chorwat Dario Kristo i piłka wpadła do opolskiej bramki. W 71 minucie Łukasz Grzeszczyk z rzutu karnego zdobył kolejną bramkę dla miejscowych, a w samej końcówce rezerwowy Łukasz Moneta ustalił wynik na 4:1 dla GKS Tychy.
Kolejny mecz o ligowe punkty Odra Opole zagra u siebie ze Stomilem Olsztyn 16 sierpnia
Po zmianie stron gospodarze z dużym animuszem przystąpili do gry i bardzo szybko zdołali objąć prowadzenie. W 47. minucie z 20 metrów precyzyjnie przymierzył Chorwat Dario Kristo i piłka wpadła do opolskiej bramki. W 71 minucie Łukasz Grzeszczyk z rzutu karnego zdobył kolejną bramkę dla miejscowych, a w samej końcówce rezerwowy Łukasz Moneta ustalił wynik na 4:1 dla GKS Tychy.
Kolejny mecz o ligowe punkty Odra Opole zagra u siebie ze Stomilem Olsztyn 16 sierpnia