"Frajda" od dziś znów dostarcza frajdy. Wraz z końcem roku szkolnego rozpoczął się sezon na nyskim kąpielisku miejskim
"Frajda" - taką nazwę nosi od dziś nyskie kąpielisko miejskie. Propozycja chłopca o imieniu Tymon zwyciężyła w konkursie organizowanym w szkołach na terenie gminy.
Oprócz nowej nazwy, otwarty dziś basen zyskał także kompleks sportowy składający się z boisk, parku linowego czy placu zabaw. Podobnie jak w poprzednim sezonie, jednymi z najbardziej obleganych atrakcji są ponad 100-metrowe zjeżdżalnie.
Pierwsi bywalcy, z którymi rozmawiał nasz reporter, zgodnie twierdzą, że na basenie każdy znajdzie coś dla siebie. Choć nie każdy miał odwagę by zdecydować się na skorzystanie ze ślizgawki, to nie brakowało też tych, którzy nie mieliby nic przeciwko większym prędkościom uzyskiwanym podczas przejazdu. Zwolennicy mniejszych wrażeń cenili sobie relaks dostarczany przez wodne masaże.
Dodajmy, że kąpielisko będzie czynne codziennie aż do końca wakacji od 10:00 do 19:00. Całodniowy bilet normalny kosztuje 6 złotych, natomiast uczniowie i studenci, za wstęp płacą o dwa złote mniej.
Pierwsi bywalcy, z którymi rozmawiał nasz reporter, zgodnie twierdzą, że na basenie każdy znajdzie coś dla siebie. Choć nie każdy miał odwagę by zdecydować się na skorzystanie ze ślizgawki, to nie brakowało też tych, którzy nie mieliby nic przeciwko większym prędkościom uzyskiwanym podczas przejazdu. Zwolennicy mniejszych wrażeń cenili sobie relaks dostarczany przez wodne masaże.
Dodajmy, że kąpielisko będzie czynne codziennie aż do końca wakacji od 10:00 do 19:00. Całodniowy bilet normalny kosztuje 6 złotych, natomiast uczniowie i studenci, za wstęp płacą o dwa złote mniej.