To powrót do dawnych lat. W Opolu można grać w "Sporty mojego dzieciństwa"
Gra w kapsle, klasy, gumę, czy na komputerze - Commodore. Dla osób urodzonych w latach 80., czy 90., to wspomnienie lat beztroskiej młodości. Dziś (09.06) w opolskiej Stegu Arenie można wrócić do tych wspomnień, a to dzięki imprezie „Sporty mojego dzieciństwa”.
- Dzisiaj dzieci nie wychodzą na dwór, tylko zajmują się komputerami - mówi Barbara Bonk z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Opolu. - Grają w domu, nie znają takich zabaw jakie znaliśmy my. Dlatego chcieliśmy wyjść do ludzi, do dzieci, do całych rodzin.
- To fajna sprawa, bo można wrócić do dawnych czasów - przekonuje Marcin z Opola. - Dużo więcej czasu spędzaliśmy kiedyś na dworze. Graliśmy w piłkę, czy siatkówkę.
- Można zobaczyć w co kiedyś bawiły się dzieci - dodaje Bartek z Opola. - Teraz najczęściej gramy na konsolach, ale też w piłkę. Ale tu najbardziej podobają mi się stare gry piłkarskie.
- Standardem była gra w gumę, na Commodore, ale przede wszystkim dużo czasu spędzaliśmy na świeżym powietrzu - przekonuje Anna z Opola. - Moje dzieci akurat dużo czasu spędzają na zewnątrz, ale jest to już bardziej zorganizowane.
Podczas imprezy zbierane są również pieniądze na rzecz fundacji im. Julki Bonk „Walcz o mnie”.