Weegree AZS Politechniki Opolskiej w 1. lidze koszykówki!
Weegree AZS Politechniki Opolskiej ponownie wygrał w półfinale 2. ligi koszykówki z Żubrami Leo-Sped Białystok. Tym razem nasza drużyna pokonała w niedzielę (12.05) rywali na własnym parkiecie 84:79.
- To dla nas ogromne święto - mówi Wojciech Leszczyński, rzucający AZS-u. - Jeszcze zbyt dużo emocji, żeby jakoś to komentować. Mamy to! Ciężki sezon za nami, a przed nim nie wyobrażaliśmy sobie, że możemy zajść dalej niż jakaś pierwsza runda play-off. A teraz mamy to, jesteśmy w dwójce najlepszych drużyn w drugiej lidze - dodaje.
- Jesteśmy bardzo zmęczeni, ale niezwykle zadowoleni - zauważa Krzysztof Chmielarz, rozgrywający Weegree. - To jest niespodzianka, że jesteśmy w pierwszej lidze, bo dopiero w czasie sezonu wyszło, że można, da się, wygrywamy i tworzymy zespół. Plany były inne. Apetyt jednak rósł w miarę jedzenia i mamy to! Cieszymy się niesamowicie. Gratulacje dla całego sztabu, wszystkich chłopaków, bo wszyscy dołożyli cenną cegiełkę do tego sukcesu. I bawimy się w przyszłym sezonie w pierwszej lidze - zapowiada.
- Na tę chwilę długo czekaliśmy - podkreśla Adam Cichoń, kapitan opolskich akademików. - Przede wszystkim jestem strasznie szczęśliwy, że to już koniec, bo umówmy się, sezon był strasznie długi i męczący. Bardzo chcieliśmy wszyscy awansować. Cieszymy się, że mimo trudnego początku, a następnie gry falami, daliśmy parę dobrych zmian i jesteśmy w pierwszej lidze - mówi.
- Zagraliśmy dobry sezon i nie można było nas lekceważyć - twierdzi Dominik Tomczyk, trener opolskiej drużyny. - Mieliśmy dobre mecze w grupie D i wygraliśmy tę grupę. Poza tym proszę spojrzeć, jak wygląda rozkład sił w finałowej czwórce. Są dwie drużyny z naszej grupy, a więc to ona siłą stała. A jak ktoś nas zlekceważył, to troszeczkę się zawiódł. Wydaje mi się, że cały sezon przemawiał za tym, że nie można nas lekceważyć - dodaje.
W finale 2. ligi Weegree zmierzy się z Politechniką Gdańską, która w półfinale ograła Zetkama Doral Nysę Kłodzko.