- Jedziemy wolnym tempem, dlatego w rajdzie może wziąć udział każdy, bez względu na wiek - mówi Kazimierz Pierzga, prezes Opolskiego Klubu Turystyki Rowerowej Rajder. - Wyruszamy w krótką trasę po Opolu, zapalając znicze pod pomnikami naszych bohaterów. Jak co roku kończymy ogniskiem, gdzie śpiewamy patriotyczne pieśni. W ten sposób spędzamy miło czas - dodaje Pierzga.

- Mama mi zrobiła warkoczyki i zawiązała je białą i czerwoną wstążką. Bardzo się cieszę, że jadę na ten rajd. Cały mój rower jest w biało-czerwonych flagach - dodaje Emilka.

- To jest nasze święto. Piłsudski nam przyniósł niepodległość na bagnetach po tylu latach niewoli. Każdy Polak powinien to uczcić w taki, czy w inny sposób - zaznacza Stanisław.

Dodajmy, że Opolski Rowerowy "Rajd Niepodległościowy" odbył się już po raz 10.