Druga domowa porażka. Odra Opole uległa Podbeskidziu Bielsko-Biała
W 16. kolejce Fortuna I ligi Odra Opole przegrała z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:1. "Górale" są drugim zespołem w tym sezonie, który był w tanie zwyciężyć przy Oleskiej.
W pierwszej połowie zespoły stworzyły po jednej groźnej sytuacji. W 24. minucie w poprzeczkę trafił pomocnik Podbeskidzia Kacper Kostorz. 10 minut później w wybornej sytuacji, z sześciu metrów, nie trafił w bramkę skrzydłowy Odry Mariusz Rumak.
O wyniku zdecydował stały fragment gry. W 77. minucie Podbeskidzie koncertowo rozegrało rzut rożny, który bramką zakończył Roberto Gandara. Odra nie była już w stanie odpowiedzieć i uległa 0:1.
- To było spotkanie, po którym powinniśmy mieć punkt więcej - mówi Mariusz Rumak, trener Odry. - Mecz na remis, który przegrywamy po błędach przy stałych fragmentach gry. I to boli. Mamy swoje okazje, których nie potrafimy rozwiązać. Zespół, który się tworzy ma również przykre momenty i to jest taki moment dla nas. Ale porażki uczą i ta także będzie spożytkowana, żebyśmy byli lepsi.
- Spodziewaliśmy się trudnego spotkania, na bardzo trudnym terenie - mówi Krzysztof Brede, szkoleniowiec Podbeskidzia. - Moi zawodnicy realizowali założenia taktyczne pod przeciwnika. Do tego to czym mieliśmy zaskoczyć Odrę i to się udało, jestem z tego zadowolony. Uważam, że zawodnicy wykonali plan bardzo dobrze i na trudnym terenie wygraliśmy 1:0.
Po 16. kolejkach Odra ma na swoim koncie 23 punkty. Kolejne cztery spotkania opolanie zagrają na wyjazdach.
O wyniku zdecydował stały fragment gry. W 77. minucie Podbeskidzie koncertowo rozegrało rzut rożny, który bramką zakończył Roberto Gandara. Odra nie była już w stanie odpowiedzieć i uległa 0:1.
- To było spotkanie, po którym powinniśmy mieć punkt więcej - mówi Mariusz Rumak, trener Odry. - Mecz na remis, który przegrywamy po błędach przy stałych fragmentach gry. I to boli. Mamy swoje okazje, których nie potrafimy rozwiązać. Zespół, który się tworzy ma również przykre momenty i to jest taki moment dla nas. Ale porażki uczą i ta także będzie spożytkowana, żebyśmy byli lepsi.
- Spodziewaliśmy się trudnego spotkania, na bardzo trudnym terenie - mówi Krzysztof Brede, szkoleniowiec Podbeskidzia. - Moi zawodnicy realizowali założenia taktyczne pod przeciwnika. Do tego to czym mieliśmy zaskoczyć Odrę i to się udało, jestem z tego zadowolony. Uważam, że zawodnicy wykonali plan bardzo dobrze i na trudnym terenie wygraliśmy 1:0.
Po 16. kolejkach Odra ma na swoim koncie 23 punkty. Kolejne cztery spotkania opolanie zagrają na wyjazdach.