W tabeli Kolejarz jest czwarty i o punkt wyprzedza gości dzisiejszego (26.08) spotkania.

- Wiemy jaka jest stawka, ale podchodzimy do tego spokojnie - mówi Piotr Żyto, trener opolskiego zespołu. - Ciśnienie jest przed każdym meczem. Zawodnicy chcą wygrywać, bo każdy wyjeżdża po to, żeby przywozić trójki. Jakiegoś specjalnego nastawienia nie ma. Zawodnicy wiedzą, że przegrana nas eliminuje, więc specjalnie nie trzeba ich mobilizować.

W pierwszym pojedynku tych zespołów w Poznaniu górą byli opolanie, którzy zwyciężyli 47:43. To daje duży komfort w kwestii walki o punkt bonusowy. A to może być niezwykle istotne, ze względu na minimalne różnice w tabeli.

- W najgorszym przypadku możemy przegrać 44:46 i też wejdziemy do play-off - dodaje Żyto. - Ale my nie liczymy, nie kalkulujemy. Chcemy pojechać jak najlepiej. Pojawiła się szansa na trzecie miejsce w tabeli. Wówczas w play-off spotkalibyśmy się z Ostrowem, a nie Rzeszowem.

Początek meczu o godzinie 17. radio Opole będzie na miejscu. Ze stadionu przy ulicy Wschodniej nadamy audycję Cały Nasz Sport.