Tym razem na piasku rywalizowali piłkarze w Opolu. "Piłka płata figle, a bieganie sprawia duże problemy"
30 zawodników rywalizowało od rana w turnieju beach soccera na boisku Centrum Sportu w Opolu.
Do zawodów organizowanych przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zgłosiło się 6 drużyn, choć limit przewidywał 10 zespołów. Jak mówi Maja Kozłowska, rzecznik prasowy MOSiRu, przyczyn można upatrywać w sezonie urlopowym, a poza tym ładna pogoda zachęca do spędzenia wolnego dnia na przykład nad wodą.
- Organizacja takich zawodów przy dobrej infrastrukturze to nie jest problem - dodaje. - Jeżeli ktoś przyjeżdża tu na boisko piaskowe przy Centrum Sportu, to może zobaczyć, że ono jest dwufunkcyjne. Można tak naprawdę zagrać w beach soccera, ale na co dzień są rozłożone dwa boiska do siatkówki. Ze względu na dzisiejsze zawody one zostały złożone i w ten sposób możemy rozegrać kolejny turniej.
Patryk Komar, na co dzień trójskoczek AZS-u Opole a dziś zawodnik, zwraca uwagę, że bieganie w piasku jest o wiele trudniejsze, a piłka bywa bardzo grymaśna.
- W piłce na piasku jest o tyle dobrze, że jeśli przy rzucie wolnym wszyscy zawodnicy zejdą z linii strzału, wykonujący ma przed sobą tylko bramkarza i bramkę – dobrze uderzona piłka może wpaść do bramki bez problemu. Wydaje mi się, że plażowa piłka nożna jest grą bardziej dla wszystkich niż zwykła piłka nożna. Tutaj umiejętności nie odgrywają aż tak dużej roli, bo piłka płata takie figle, że niejeden dobry gracz miał dziś problemy.
Wygrał zespół AKS Promil, drugie miejsce zajęło Śródmieście Opole, a na najniższym stopniu podium znaleźli się Janki Futbolu. Zwycięzcy otrzymali puchar, a pierwsze trzy drużyny dostały też pamiątkowe medale.
- Organizacja takich zawodów przy dobrej infrastrukturze to nie jest problem - dodaje. - Jeżeli ktoś przyjeżdża tu na boisko piaskowe przy Centrum Sportu, to może zobaczyć, że ono jest dwufunkcyjne. Można tak naprawdę zagrać w beach soccera, ale na co dzień są rozłożone dwa boiska do siatkówki. Ze względu na dzisiejsze zawody one zostały złożone i w ten sposób możemy rozegrać kolejny turniej.
Patryk Komar, na co dzień trójskoczek AZS-u Opole a dziś zawodnik, zwraca uwagę, że bieganie w piasku jest o wiele trudniejsze, a piłka bywa bardzo grymaśna.
- W piłce na piasku jest o tyle dobrze, że jeśli przy rzucie wolnym wszyscy zawodnicy zejdą z linii strzału, wykonujący ma przed sobą tylko bramkarza i bramkę – dobrze uderzona piłka może wpaść do bramki bez problemu. Wydaje mi się, że plażowa piłka nożna jest grą bardziej dla wszystkich niż zwykła piłka nożna. Tutaj umiejętności nie odgrywają aż tak dużej roli, bo piłka płata takie figle, że niejeden dobry gracz miał dziś problemy.
Wygrał zespół AKS Promil, drugie miejsce zajęło Śródmieście Opole, a na najniższym stopniu podium znaleźli się Janki Futbolu. Zwycięzcy otrzymali puchar, a pierwsze trzy drużyny dostały też pamiątkowe medale.