Uczniowie szkoły podstawowej nr 11 z Kędzierzyna-Koźla mistrzami minisiatkówki
Po raz 24 odbył się w Zabrzu finał rywalizacji w minisiatkówce pod nazwą „Kinder+Sport”, a w rywalizacji dwójek najlepsi okazali się podopieczni Marcina Nurskiego ze szkoły podstawowej nr 11 w Kędzierzynie-Koźlu.
Aby zagrać w ogólnopolskim finale turnieju „Kinder+Sport” trzeba najpierw zająć jedno z dwóch pierwszych miejsc w województwie. W rywalizacji ogólnopolskiej dwójek szkoła z Kędzierzyna-Koźla miała dwa zespoły, jeden wygrał, a drugi zajął szóste miejsce w Polsce. Turniej wygrali Olek Kopania, Dawid Banasiak oraz Marcel Steyer, choć ich trener Marcin Nurski miał spore obawy o wynik.
-Chyba pierwszy raz w historii turnieju udało się wygrać rok po roku w praktycznie tym samym składzie - mówi Marcin Nurski. - Przez cały sezon chłopcy tylko jeden turniej przegrali, czyli mieli srebrny medal, bo w pozostałych turniejach wygrywali. A to srebro się przytrafiło miesiąc przed turniejem w Zabrzu z drużyną z Ozorkowa i to ich się najbardziej obawialiśmy.
Kędzierzynianie wygrali wszystkie mecze w turnieju, a w całym cyklu od eliminacji powiatowych do finału przegrali tylko dwa spotkania.
- Od pierwszej klasy zacząłem chodzić na pierwsze SKS-y. Ale w siatkówkę uczyłem się grać już z kolegami, na podwórku od przedszkola - mówi Dawid Banasiak, zawodnik zwycięskiego zespołu.
Być może za kilka lat kędzierzyńska ZAKSA będzie miała z nich pożytek, podobnie jak z Kamila Semeniuka czy Korneliusza Banacha, którzy są wychowankami szkoły nr 11 i zdobywali dla niej medale w turniejach „Kinder+Sport”.
-Chyba pierwszy raz w historii turnieju udało się wygrać rok po roku w praktycznie tym samym składzie - mówi Marcin Nurski. - Przez cały sezon chłopcy tylko jeden turniej przegrali, czyli mieli srebrny medal, bo w pozostałych turniejach wygrywali. A to srebro się przytrafiło miesiąc przed turniejem w Zabrzu z drużyną z Ozorkowa i to ich się najbardziej obawialiśmy.
Kędzierzynianie wygrali wszystkie mecze w turnieju, a w całym cyklu od eliminacji powiatowych do finału przegrali tylko dwa spotkania.
- Od pierwszej klasy zacząłem chodzić na pierwsze SKS-y. Ale w siatkówkę uczyłem się grać już z kolegami, na podwórku od przedszkola - mówi Dawid Banasiak, zawodnik zwycięskiego zespołu.
Być może za kilka lat kędzierzyńska ZAKSA będzie miała z nich pożytek, podobnie jak z Kamila Semeniuka czy Korneliusza Banacha, którzy są wychowankami szkoły nr 11 i zdobywali dla niej medale w turniejach „Kinder+Sport”.