Antoni Piechniczek po przegranym meczu Polaków: Nie traćmy obiektywizmu i wyrozumiałości
- Zwycięstwo trzeba sobie wbiegać w dobrym rytmie i na szybkości (...). Trzeba z większą odwagą wchodzić w pole karne i zwiększyć liczbę ludzi, którzy w tym polu się poruszają - mówił na naszej antenie trener Antonii Piechniczek komentując mecz Polska-Senegal.
- Oglądam statystykę i stwierdzono, że do momentu zejścia Milika z boiska, to było gdzieś około 70 minuty, on z Lewandowskim wymienili tylko jedno podanie. To ręce opadają, tak nie można grać - mówi Piechniczek. - Trzeba umieć wykonać w rejonie pola karnego co najmniej dwa, trzy podania, tak by przygotować sobie piłkę do skutecznego strzału, a tego nie było - dodaje.
Zdaniem Piechniczka zmiany w składzie polskiej reprezentacji przed niedzielnym meczem z Kolumbią są potrzebne, ale nie powinny być rewolucyjne.
- Możemy zmienić dwóch, no góra trzech - mówi Piechniczek. - Trzech to jest wielkie maksimum, bo jest też taka zasada, która mówi, że piwo wypiją ci, którzy je nawarzyli. Często ten zawodnik, który nie spełnił oczekiwań, w następnym meczu zrobi wszystko, żeby to pierwsze złe wrażenie usunąć - dodaje.
Antoni Piechniczek podkreślał też, że nie możemy stracić z pola widzenia takich cech jak obiektywizm, wrażliwość, wyrozumiałość, dystans, tolerancja czy współczuwanie. - Nie możemy jednym meczem przekreślać tego wszystkiego, czym obdarzyliśmy polską reprezentację - zaznaczał.
Antoni Piechniczek komentuje Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej specjalnie dla Radia Opole. Codziennie o 8:20. Aż do finału piłkarskich mistrzostw świata.