Nudne derby piłkarskie w trzeciej lidze
Sennym widowiskiem piłkarskim uraczyli kibiców trzecioligowi piłkarze Ruchu Zdzieszowice oraz Polonii Głubczyce, którzy w sobotę (16.06) kończyli rozgrywki ligowe.
Przed meczem było wiadomo, że Ruch Zdzieszowice zajmie w rozgrywkach siódme miejsce a Polonia Głubczyce ostatnie. I na boisku od początku widać było mało składnych akcji. Jako pierwsi bramkę strzelili zawodnicy Polonii, bo rzut karny wykorzystał Piotr Jamuła. Również z rzutu karnego wyrównali miejscowi gracze, bo Denisa Sotora w polu karnym faulowali obrońcy Głubczyc. A z rzutu karnego wyrównał Dawid Wolny. Trener Polonii Głubczyce Tomasz Polaczek miał wyrobione zdanie na temat tego meczu.
-To był mecz praktycznie o nic - mówi Polaczek. - Myśmy już dawno spadli a Ruch też nie mógł zmienić swojej pozycji w tabeli. A niektórzy zawodnicy to chyba już tylko chcieli dograć ten sezon do końca.
W doliczonym czasie gry Oliveira Elton Dos Santos zdobył zwycięskiego gola dla Polonii i mecz zakończył się wygraną zespołu z Głubczyc 2:1. W tabeli nic się nie zmieniło, Skra Częstochowa awansowała do II ligi, Stal Brzeg zajęła czwarte miejsce, Ruch Zdzieszowice zajął siódme miejsce a Polonia Głubczyce, mimo wygranej w ostatnim meczu, zajęła ostatnie, 18. miejsce w tabeli i spada do czwartej ligi.
-To był mecz praktycznie o nic - mówi Polaczek. - Myśmy już dawno spadli a Ruch też nie mógł zmienić swojej pozycji w tabeli. A niektórzy zawodnicy to chyba już tylko chcieli dograć ten sezon do końca.
W doliczonym czasie gry Oliveira Elton Dos Santos zdobył zwycięskiego gola dla Polonii i mecz zakończył się wygraną zespołu z Głubczyc 2:1. W tabeli nic się nie zmieniło, Skra Częstochowa awansowała do II ligi, Stal Brzeg zajęła czwarte miejsce, Ruch Zdzieszowice zajął siódme miejsce a Polonia Głubczyce, mimo wygranej w ostatnim meczu, zajęła ostatnie, 18. miejsce w tabeli i spada do czwartej ligi.