Młodzi sportowcy z LZS walczyli o miano najlepszych w województwie
Blisko 400 zawodników z 70 szkół, którzy rywalizowali w 42 konkurencjach. Na stadionie im. Opolskich Olimpijczyków odbył się finał wojewódzkich igrzysk szkół zrzeszonych w Ludowych Zespołach Sportowych.
- To impreza wyjątkowa z kliku powodów - mówi Gerard Halama, organizator. - Powinni wszyscy młodzi sportowcy rozpocząć od lekkiej atletyki i potem przenosić umiejętności na inne dyscypliny. To jest taki zaczyn uprawiania sportu. Druga rzecz, to po to, żeby młodzież wyciągnąć sprzed komputerów i wyciągnąć ją sportowo. Tu większość młodych ludzi uprawia regularnie sport. Nie wszyscy lekkoatletykę, jest i piłka nożna i ręczna.
Dziś (13.06) zmierzyli się najlepsi zawodnicy, którzy udanie przebrnęli cykl eliminacji. Półfinały odbyły się pod koniec maja w Opolu i Kędzierzynie-Koźlu.
- Trenuję od pięciu lat - mówi Julia z Korfantowa. - Zaczęło się od zwykłych szkolnych zawodów, na których zobaczył mnie trener. Nie stresuje się zawodami już od dłuższego czasu. Wręcz fajnie jest być na zawodach, gdzie jest dużo ludzi. Do tego są znajomi i to też podkręca.
- Zawsze trzeba się do końca starać i się nie poddawać - przekonuje Dominika z Tarnowa Opolskiego. - Zdobyłam trzy medale. Jeden w skoku w dal, jeden w biegu na 100 metrów i jeden w biegu w sztafecie.
To był 30. finał szkolnych Igrzysk LZS.