Zdzieszowice były ostatnim punktem na mapie 4. edycji Opolskiej Ligi Robotów
Zdzieszowicki RobotFighting był finałowym turniejem 4. edycji Opolskiej Ligi Robotów. Seria trwająca od grudnia 2017 roku to łącznie 7 spotkań w Prudniku, Komprachcicach i w Opolu.
W pierwszej konkurencji uczniowie musieli zaprogramować robota z klocków lego do trzech zadań. Chodziło o przejście po linii, zebranie klocków i odstawienie puszki na wyznaczone pole. Drugim zadaniem była jazda prostym odcinkiem na czas.
- Konkurencje są coraz bardziej wymagające - mówi Paweł Gawron, organizator zdzieszowickich zawodów. Wskazuje na jeden problem całej serii. - Musimy dojechać do siebie, a cały czas istnieje problem komunikacyjny. Szkołom brakuje pieniędzy na wypożyczenie busa i dowiezienie dzieci. Cały czas są koszty, na które musimy pozyskiwać pieniądze od sponsorów. To na szczęście udaje się. Czasami zdarza się, że szkoła znajdzie jakieś pieniądze, a jeśli nie, pozostaje pociąg albo komunikacja autobusowa.
Wiktor, 11-letni uczeń Publicznej Szkoły Podstawowej nr 20 w Opolu, dodaje, że konstruowanie i programowanie robota wymaga wielu poprawek. Bardzo ważna jest jego waga i balans. - Na pewno istotna jest konstrukcja budowy. Często dzieje się tak, że nie wiadomo czemu czujnik koloru może mieć zaburzony odczyt. Klocki na przykład mogą zasłaniać i blokować ten odczyt. Jeżeli czujnik odległości jest zabudowany przez klocki, robot ciągle atakuje, choć nie widzi przeciwnika.
W dzisiejszym turnieju finałowym wzięło udział ponad 90 młodych konstruktorów.
- Konkurencje są coraz bardziej wymagające - mówi Paweł Gawron, organizator zdzieszowickich zawodów. Wskazuje na jeden problem całej serii. - Musimy dojechać do siebie, a cały czas istnieje problem komunikacyjny. Szkołom brakuje pieniędzy na wypożyczenie busa i dowiezienie dzieci. Cały czas są koszty, na które musimy pozyskiwać pieniądze od sponsorów. To na szczęście udaje się. Czasami zdarza się, że szkoła znajdzie jakieś pieniądze, a jeśli nie, pozostaje pociąg albo komunikacja autobusowa.
Wiktor, 11-letni uczeń Publicznej Szkoły Podstawowej nr 20 w Opolu, dodaje, że konstruowanie i programowanie robota wymaga wielu poprawek. Bardzo ważna jest jego waga i balans. - Na pewno istotna jest konstrukcja budowy. Często dzieje się tak, że nie wiadomo czemu czujnik koloru może mieć zaburzony odczyt. Klocki na przykład mogą zasłaniać i blokować ten odczyt. Jeżeli czujnik odległości jest zabudowany przez klocki, robot ciągle atakuje, choć nie widzi przeciwnika.
W dzisiejszym turnieju finałowym wzięło udział ponad 90 młodych konstruktorów.