Rekordowa frekwencja na 36. Krapkowickim Biegu Ulicznym [ZDJĘCIA]
701 biegaczy zameldowało się na mecie 36. Krapkowickiego Biegu Ulicznego. Zawodnicy mierzyli się z 10 kilometrową, trudną trasą. To najstarsza impreza biegowa na Opolszczyźnie. Dla miłośników aktywności na powietrzu organizatorzy przygotowali m.in. sztafetę dobroczynności i 5-kilometrowy marsz nordic walking.
- W biegu krapkowickim startuję drugi raz, w tym postanowiliśmy z grupą, że wesprzemy naszą koleżankę, żeby ją zmobilizować do dalszych biegów. Jest słaba w bieganiu, ale my dodaliśmy jej sił. Było dużo sytuacji takich, gdzie jest pod górkę, ale było dużo punktów wodopojowych, także to nam dodawało ochłody - mówi biegaczka z grupy "Morsy na koksie".
- Ten bieg jest dla mnie najtrudniejszy przez to, że jest dużo podbiegów. Większość trasy biegniemy pod górkę. Dzisiaj pobiegłam w ponad godzinę, ze względu na pogodę, która na trasie dała nam popalić - mówi jedna z zawodniczek.
- Dla mnie warunki są fatalne, bo jest bardzo gorąco, a ja tak nie lubię. W tamtym roku było jeszcze gorzej, bo było mocniejsze słońce. Przybiegłam na metę w godzinę i 12 minut, także jestem zadowolona - dodaje inna biegaczka.
- Cieszy nas to, że z roku na rok bieg cieszy się coraz większą popularnością. To tylko potwierdza jak wyjątkowa jest ta impreza - mówi Małgorzata Meisner, dyrektor Krapkowickiego Biegu Ulicznego. - Może to ta rodzinna atmosfera i dlatego, że jest to oferta od maluszków do osób, które mierzą się z wymagającą trasą na dystansie 10 kilometrów, również jest marsz nordic walking i sztafety. Dużym czynnikiem jest pogoda, która nam dopisała. Fakt, że ciężko się biegało, bo jest dosyć parno, ale to ciekawy sposób na aktywne spędzenie majówki - dodaje.
5-osobowe reprezentacje zakładów pracy pobiegły w sztafecie dobroczynności. Dochód z tego biegu wsparł fundację „ Pomoc” w Krapkowicach.
Radio Opole objęło to wydarzenie patronatem medialnym.