Za nami 1. Rajd Baborowa. Gracjan Grela na podium
Damian Kostka z pilotem Mateuszem Martynkiem zwyciężyli w 1. Rajdzie Baborowa, pierwszej rundzie cyklu Rajdowych samochodowych Mistrzostw Śląska. Impreza tej rangi po raz pierwszy odbyła się na Opolszczyźnie. Drugie miejsce zajęła broniąca tytułu załoga Automobilklubu Opolskiego: Gracjan Grela, Marta Momot. Rajd odbył się w piątek i sobotę w okolicach Baborowa, jego organizatorem był Automobilklub Opolski.
Kostka wygrał, ale jak sam mówi, dzięki szczęściu po awarii silnika w samochodzie lidera Piotra Barana.
- Pierwszy raz udało się tutaj coś wyjeździć, ale to tak do końca chyba szczęście pomogło w tym wszystkim, bo tu się należy wygrana mistrzowi Piotrowi Baranowi, który cały czas prowadził i to on powinien wygrać ten rajd - mówi Damian Kostka
Gracjan Grela nie ustrzegł się błędów, ale jest zadowolony z pierwszego startu w tym sezonie.
- Daliśmy radę sobie jakoś z pierwszym rajdem, oczywiście nie wjeżdżeni, Marta chora, jakieś setki drobnych błędów, nie wiem po co, ale troszeczkę obudziliśmy się. Jest super, jesteśmy zadowoleni. W sumie nie przyjechaliśmy tutaj po jakieś tam wyniki, tylko pojeździć sobie - mówi Gracjan Grela.
W kategorii gość zwyciężył startujący na co dzień w mistrzostwach Polski Dariusz Poloński, który do Baborowa przywiózł bardzo mocnego forda fiestę R2.
- Rajd wydawał się szybki, był szybki, od początku tak wyglądało. Był dużo trudniejszy niż się wydawało, bo naprawdę trzeba było się narobić na tych szybkich trasach, trzeba było uważać. Idealny rajd, idealne trasy do tego, żeby spróbować przełamać się do prędkości, więc spełniliśmy założenia w stu procentach - mówi Dariusz Poloński.
Kolejna eliminacja Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska odbędzie się w Bochni na początku czerwca.
- Pierwszy raz udało się tutaj coś wyjeździć, ale to tak do końca chyba szczęście pomogło w tym wszystkim, bo tu się należy wygrana mistrzowi Piotrowi Baranowi, który cały czas prowadził i to on powinien wygrać ten rajd - mówi Damian Kostka
Gracjan Grela nie ustrzegł się błędów, ale jest zadowolony z pierwszego startu w tym sezonie.
- Daliśmy radę sobie jakoś z pierwszym rajdem, oczywiście nie wjeżdżeni, Marta chora, jakieś setki drobnych błędów, nie wiem po co, ale troszeczkę obudziliśmy się. Jest super, jesteśmy zadowoleni. W sumie nie przyjechaliśmy tutaj po jakieś tam wyniki, tylko pojeździć sobie - mówi Gracjan Grela.
W kategorii gość zwyciężył startujący na co dzień w mistrzostwach Polski Dariusz Poloński, który do Baborowa przywiózł bardzo mocnego forda fiestę R2.
- Rajd wydawał się szybki, był szybki, od początku tak wyglądało. Był dużo trudniejszy niż się wydawało, bo naprawdę trzeba było się narobić na tych szybkich trasach, trzeba było uważać. Idealny rajd, idealne trasy do tego, żeby spróbować przełamać się do prędkości, więc spełniliśmy założenia w stu procentach - mówi Dariusz Poloński.
Kolejna eliminacja Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska odbędzie się w Bochni na początku czerwca.