MKS Kluczbork na wiosnę jeszcze poczeka. Spotkanie z ŁKS-em pod znakiem zapytania
Na oficjalne potwierdzenie musimy jeszcze poczekać, ale to już właściwie pewne, że kibice w Kluczborku na pierwsze emocje związane z piłkarską wiosną będą musieli poczekać nieco dłużej.
W związku z dużymi mrozami i prognozami, które jednoznacznie wskazują, że bardzo niskie temperatury jeszcze się utrzymają, przełożone zostanie piątkowe (02.03) spotkanie z ŁKS-em Łódź.
- To nie jest dobra sytuacja - uważa Jan Furlepa, trener MKS-u Kluczbork. - Nie ukrywam, że formę szykowaliśmy na pierwszy mecz. Niestety wygląda to tak, jak wygląda. Na niektóre sprawy nie mamy wpływu. Zima wróciła bardzo mocnym akcentem. Teraz mamy problem, choć nie tylko my. Ten mikrocykl będzie teraz naprawdę trudny.
Po rundzie jesiennej MKS jest na 16., spadkowym miejscu. Do "bezpiecznej" 14. pozycji traci dwa punkty.
- To nie jest dobra sytuacja - uważa Jan Furlepa, trener MKS-u Kluczbork. - Nie ukrywam, że formę szykowaliśmy na pierwszy mecz. Niestety wygląda to tak, jak wygląda. Na niektóre sprawy nie mamy wpływu. Zima wróciła bardzo mocnym akcentem. Teraz mamy problem, choć nie tylko my. Ten mikrocykl będzie teraz naprawdę trudny.
Po rundzie jesiennej MKS jest na 16., spadkowym miejscu. Do "bezpiecznej" 14. pozycji traci dwa punkty.