Plan wykonany. Gwardia Opole wygrała z Elblągiem 26:19
- Najważniejsze są 3 punkty, ale z gry Gwardii zadowolony nie jestem - powiedział trener szczypiornistów Gwardii Opole Rafał Kuptel, po spotkaniu 17. kolejki PGNiG Superligi z Meblami Wójcik Elbląg. O tak wysokim zwycięstwie zadecydowały ostatnie minuty, bo wcześniej gra opolan nie wyglądała najlepiej.
Gwardziści rozpoczęli tak, jak przewidywano. Szybko wyszli na kilkubramkowe prowadzenie i kontrolowali wydarzenia na boisku. Przy wyniku 10:5 nasi zaczęli się jednak rozluźniać. W pierwszej części było blisko remisu, ale gwardziści na szczęście skupili się pod koniec połowy i wygrali ją 13:10.
Na drugą połowę gracze Gwardii wyszli zdecydowanie zbyt rozluźnieni. Meble Wójcik Elbląg wyrównały do stanu po 13 i zaczęło robić się nerwowo. Słaba gra naszych graczy - bramka za bramkę - trwała do ostatnich minut spotkania. Wtedy impuls opolanom dał Kamil Mokrzki, rzucając kilka bramek. Adam Malcher wyłapał 2 rzuty karne, a swoje trafienia dołożyli Jankowski, Zadura czy Łangowski.
Ostatecznie Gwardia Opole wygrała wysoko 26:19 i jest trzecia w swojej grupie pomarańczowej.
Na drugą połowę gracze Gwardii wyszli zdecydowanie zbyt rozluźnieni. Meble Wójcik Elbląg wyrównały do stanu po 13 i zaczęło robić się nerwowo. Słaba gra naszych graczy - bramka za bramkę - trwała do ostatnich minut spotkania. Wtedy impuls opolanom dał Kamil Mokrzki, rzucając kilka bramek. Adam Malcher wyłapał 2 rzuty karne, a swoje trafienia dołożyli Jankowski, Zadura czy Łangowski.
Ostatecznie Gwardia Opole wygrała wysoko 26:19 i jest trzecia w swojej grupie pomarańczowej.