Uczniowie opolskich szkół trenowali pod okiem zawodników ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
Zawodnicy Zaksy Kędzierzyn-Koźle, mistrza Polski w siatkówce mężczyzn poprowadzili trening dla uczniów opolskich szkół. W Hali Widowiskowo-Sportowej Arena mali siatkarze wzięli udział we wspólnej rozgrzewce. Pod okiem Rafała Szymury, Sławomira Jungiewicza i Kamila Semeniuka dzieci mogły sprawdzić się w przyjęciu, ataku i zagrywce.
- Rozciągaliśmy się, robiliśmy skip A, wypady w przód. Dużo się nauczyłam jak odbijaliśmy ze starszymi osobami, bo zawsze odbijamy tylko ze sobą, a teraz odbijaliśmy ze starszymi osobami, dziewczynami i razem z chłopakami, wychodziło mi.
- Nie było to jakieś męczące. Nasze treningi są zdecydowanie bardziej męczące, ale było fajnie. Usłyszałam pochwałę za atak - komentowali uczniowie.
- Trenowałem najmłodszą grupę dzieci. 80 osób to było dla mnie duże wyzwanie - mówi Rafał Szymura, przyjmujący Zaksy. - Dzieciaki są na różnych poziomach siatkarskich, ale mam nadzieję, że dalej będą szli w ten kierunek sportu. Niektórzy mają talent, ale żeby stać się zawodowym siatkarzem to jeszcze bardzo długa droga. Przed nimi bardzo dużo wyrzeczeń. Mam nadzieję, że będą szły w to w przyszłości i będą osiągać sukcesy. Jest co najmniej pięć osób takich, które mogą w przyszłości osiągnąć coś więcej - dodaje.
Nadia Dydzik, która na co dzień gra w zespole ECO Unii Opole przyznaje, że obecność zawodników Zaksy na treningu była stresująca. - To było dla mnie zupełnie nowe doświadczenie, ale równie fajne i bardzo miłe - mówi. - Ja osobiście troszkę się stresowałam, wiem, że koleżanki także, ale to był taki dobry stres. Na takim treningu można podejrzeć profesjonalnych zawodników jak oni odbijają, jak się zachowują i to są też wskazówki dla młodszych zawodniczek po prostu.
Po oficjalnym treningu, młodzi zawodnicy wzięli udział w turnieju dla szkół podstawowych i gimnazjalnych. Trening zorganizowano w ramach wydarzenia "14 kroków do FIVB Klubowych Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn".
- Nie było to jakieś męczące. Nasze treningi są zdecydowanie bardziej męczące, ale było fajnie. Usłyszałam pochwałę za atak - komentowali uczniowie.
- Trenowałem najmłodszą grupę dzieci. 80 osób to było dla mnie duże wyzwanie - mówi Rafał Szymura, przyjmujący Zaksy. - Dzieciaki są na różnych poziomach siatkarskich, ale mam nadzieję, że dalej będą szli w ten kierunek sportu. Niektórzy mają talent, ale żeby stać się zawodowym siatkarzem to jeszcze bardzo długa droga. Przed nimi bardzo dużo wyrzeczeń. Mam nadzieję, że będą szły w to w przyszłości i będą osiągać sukcesy. Jest co najmniej pięć osób takich, które mogą w przyszłości osiągnąć coś więcej - dodaje.
Nadia Dydzik, która na co dzień gra w zespole ECO Unii Opole przyznaje, że obecność zawodników Zaksy na treningu była stresująca. - To było dla mnie zupełnie nowe doświadczenie, ale równie fajne i bardzo miłe - mówi. - Ja osobiście troszkę się stresowałam, wiem, że koleżanki także, ale to był taki dobry stres. Na takim treningu można podejrzeć profesjonalnych zawodników jak oni odbijają, jak się zachowują i to są też wskazówki dla młodszych zawodniczek po prostu.
Po oficjalnym treningu, młodzi zawodnicy wzięli udział w turnieju dla szkół podstawowych i gimnazjalnych. Trening zorganizowano w ramach wydarzenia "14 kroków do FIVB Klubowych Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn".