Odra Opole przegrywa w Chorzowie z Ruchem
Do 80. minuty spotkania Ruchu Chorzów z Odrą Opole utrzymywał się wynik remisowy. Gospodarze decydujące ciosy zadali w końcówce i wygrali 3:1. Mimo porażki Odra zachowała trzecią pozycję w Nice I lidze.
Wynik bardzo szybko, bo w 11. minucie, otworzył Marcin Kowalczyk, który dał prowadzenie Ruchowi. W pierwszej połowie, to gospodarze dyktowali warunki gry, ale nie byli w stanie po raz drugi zaskoczyć Tobiasza Weinzettela.
W drugiej części gra się wyrównała, a Odra zdołała doprowadzić do remisu. Bramkę na 1:1 w 63. minucie zdobył Jakub Habusta. Taki rezultat utrzymał się do 80. minuty. Wówczas Ruch wrócił na prowadzenie po golu Bojana Markovica. Wynik na 3:1 ustalił w 93. minucie rezerwowy Bartosz Nowak.
- Od 46 minuty graliśmy piłkę taką jak chcemy grać - mówił Mirosław Smyła na konferencji prasowej. - Systematycznie doprowadzaliśmy do tego, by tę bramkę zdobyć i w końcu ją zdobyliśmy. Po ładnej akcji i ładnym strzale Habusty. Wydawało się, że mecz jest pod kontrolą. Jak to jednak często bywa, piłka jest bardzo niewdzięczna. Kompletnie niepotrzebna druga żółta kartka dla Martina Barana. Od tego momentu mecz nam się zamknął, było dużo trudniej. Dostajemy dwie bramki po dośrodkowaniu i tracimy punkty, dodał trener Smyła
Odra pozostała na trzecim miejscu w tabeli Nice I ligi. Do prowadzącej Miedzi Legnica traci cztery, a do drugiej Chojniczanki Chojnice trzy punkty.
W drugiej części gra się wyrównała, a Odra zdołała doprowadzić do remisu. Bramkę na 1:1 w 63. minucie zdobył Jakub Habusta. Taki rezultat utrzymał się do 80. minuty. Wówczas Ruch wrócił na prowadzenie po golu Bojana Markovica. Wynik na 3:1 ustalił w 93. minucie rezerwowy Bartosz Nowak.
- Od 46 minuty graliśmy piłkę taką jak chcemy grać - mówił Mirosław Smyła na konferencji prasowej. - Systematycznie doprowadzaliśmy do tego, by tę bramkę zdobyć i w końcu ją zdobyliśmy. Po ładnej akcji i ładnym strzale Habusty. Wydawało się, że mecz jest pod kontrolą. Jak to jednak często bywa, piłka jest bardzo niewdzięczna. Kompletnie niepotrzebna druga żółta kartka dla Martina Barana. Od tego momentu mecz nam się zamknął, było dużo trudniej. Dostajemy dwie bramki po dośrodkowaniu i tracimy punkty, dodał trener Smyła
Odra pozostała na trzecim miejscu w tabeli Nice I ligi. Do prowadzącej Miedzi Legnica traci cztery, a do drugiej Chojniczanki Chojnice trzy punkty.