Remis, który nikogo nie zadowala. MKS - Gryf 2:2
W spotkaniu z Gryfem Wejherowo MKS Kluczbork dwukrotnie obejmował prowadzenie, ale goście dwukrotnie zdołali odpowiedzieć. Remis 2:2 nie zadowala nikogo. Zarówno MKS, jak i Gryf po 15. kolejkach II ligi pozostają w strefie spadkowej.
Mecz zaczął się bardzo dobrze dla MKS-u. W 12. minucie rzut karny wykorzystał Sebastian Deja. Goście odpowiedzieli bardzo szybko. Już w 18. minucie wyrównał Michał Trąbka.
W 25. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, obejrzał lewy skrzydłowy MKS-u Lucjan Zieliński. Siły podobnie jak wynik szybko się wyrównały, ponieważ dwanaście minut później z boiska musiał zejść pomocnik Gryfu Paweł Brzuzy.
W 51. minucie prowadzenie MKS-owi dał kapitan Kamil Nitkiewicz, który wykorzystał dobre podanie od Pawła Baraniaka. Ale i tym razem goście skutecznie odpowiedzieli, a konkretnie Piotr Okuniewicz, który wykorzystał sytuację sam na sam z Kacprem Majchrowskim.
- Nie przegrywamy wiele meczy, ale co z tego jak je remisujemy - mówi Kamil Nitkiewicz, kapitan MKS-u. - Mamy mecz, wydaje mi się, pod kontrolą. Przydarzył się błąd i tracimy bramkę na 2:2. Ale nawet po tym błędzie mieliśmy swoje sytuacje, ale to jest katastrofa co wyprawiamy w ofensywie. Co mecz mamy tyle sytuacji, a nie strzelamy. Ręce opadają.
Po 15. kolejkach MKS ma 14. punktów i zajmuje 15 miejsce w tabeli II ligi.
W 25. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, obejrzał lewy skrzydłowy MKS-u Lucjan Zieliński. Siły podobnie jak wynik szybko się wyrównały, ponieważ dwanaście minut później z boiska musiał zejść pomocnik Gryfu Paweł Brzuzy.
W 51. minucie prowadzenie MKS-owi dał kapitan Kamil Nitkiewicz, który wykorzystał dobre podanie od Pawła Baraniaka. Ale i tym razem goście skutecznie odpowiedzieli, a konkretnie Piotr Okuniewicz, który wykorzystał sytuację sam na sam z Kacprem Majchrowskim.
- Nie przegrywamy wiele meczy, ale co z tego jak je remisujemy - mówi Kamil Nitkiewicz, kapitan MKS-u. - Mamy mecz, wydaje mi się, pod kontrolą. Przydarzył się błąd i tracimy bramkę na 2:2. Ale nawet po tym błędzie mieliśmy swoje sytuacje, ale to jest katastrofa co wyprawiamy w ofensywie. Co mecz mamy tyle sytuacji, a nie strzelamy. Ręce opadają.
Po 15. kolejkach MKS ma 14. punktów i zajmuje 15 miejsce w tabeli II ligi.