Jak zaznacza prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski, to jedyna taka okazja do zobaczenia najlepszej siatkówki w stolicy regionu.

- Potrzebujemy zgody rady miasta na finansowanie zawodów. Jest to ogromne wydarzenie, takiego jeszcze w historii Opola nie było. Kluby z Opola radzą sobie coraz lepiej. Nie udało nam się jeszcze gościć takie sławy z całego świata. Cieszę się z tej okazji, jaką będą mieli opolanie i kibice siatkówki. To wielki prezent dla miasta i opolan przed świętami.

Oprócz ZAKSY do Opola zjadą zespoły z Brazylii, Włoch i Iranu. Swoje zmagania grupa A rozpocznie 11. grudnia.

- Mam nadzieję, że Okrąglak będzie nam sprzyjał. W 2002 roku rozgrywaliśmy to spotkanie w ramach Ligi Mistrzów - mówi prezes klubu Sebastian Świderski. - Cieszę się, że po tych 15 latach wracamy do tej hali i będziemy mogli reprezentować nie tylko ZAKSĘ, ale przede wszystkim nasz region i całą Polskę, i to w rozgrywkach bardzo elitarnych. Zrobimy wszystko, żeby pokazać jak najwyższy poziom sportowy. Mam nadzieję, że to nie będzie jedyny moment, kiedy wystąpimy na tej hali.

Mecze fazy grupowej będą rozgrywane w Opolu i Łodzi. Finały rozgrywek rozstrzygną się w Krakowie. Jak dodaje Tomasz Cieślik, prezes Professional Sports Events, które organizuje wydarzenie, to będzie duża marketingowa szansa dla Opola.

- Nie ma wątpliwości, że to miasto sprosta zadaniu - mówi. - Mogę powiedzieć, że my planu B nie mamy. Jestem głęboko przekonany, że ta impreza najzwyczajniej w tej części grupowej odbędzie się w tej hali. Wiemy jaki jest harmonogram meczów, można już nabywać bilety na te spotkania, więc myślę, że tryb dokonany jest w tej sytuacji wskazany.

Klubowe Mistrzostwa Świata w piłce siatkowej mężczyzn odbędą się pomiędzy 11. a 17. grudnia. W zmaganiach wezmą udział dwie polskie drużyny - ZAKSA i PGE Skra Bełchatów. Wśród rywali kędzierzyńskiego zespołu jest obrońca zeszłorocznego tytułu mistrza brazylijska Sada Cruizero.