- Żyjemy nadzieją, że w przyszłości ci chłopcy zaczną zasilać naszą pierwszą drużynę - mówi Wojciech Smolnik, wiceprezes klubu. - Kluczbork nie jest dużym miastem i jak na Kluczbork nie mamy problemu, jeśli chodzi o nabór dzieci do szkolenia. Te grupy starsze już funkcjonują w stabilnych składach, natomiast w tych najmłodszych grupach, w roczniku 2011 jest bardzo duża rotacja, bo dzieci szukają swoich pasji – zaznacza.

- Młodzi piłkarze szkolą się pod czujnym okiem prezesa akademii Marcina Baja - dodaje Smolnik.

Przypomnijmy, że drugoligowy MKS Kluczbork zmierzy się w sobotę (30.09) z Legioniovą Legionowo.