Komplet punktów zostaje w Brzegu. Stal pokonała Skrę Częstochowa
Brzeska twierdza dalej nie zdobyta. Trzecioligowa Stal Brzeg, w swoje 50-te urodziny, podczas meczu 4. kolejki spotkań, pokonała na własnej murawie Skrę Częstochowa 1:0.
Mecz rozpoczął się nieco leniwie. Zawodnicy podawali sobie piłkę, akcji było mało, w tym większość niewykorzystanych. Decydującą bramkę w 36. minucie zdobył z rzutu wolnego pomocnik, a zarazem drugi trener zespołu, Marcin Nowacki. Wtedy w Stalowców wstąpiła nowa energia. Atakowali przeciwnika, prowokowali akcje, których nie udało im się wykorzystać. Na przerwę schodzili prowadząc 1:0.
Druga odsłona spotkania rozpoczęła się mocnym wejściem Skry, którą zatrzymał bramkarz Stali, Amin Sittou. W 61. minucie żółtymi kartkami ukarani zostali Tomasz Gajda i Michał Sikorski. Nieco później, w 68. minucie, tak samo ukarani zostali grający dla Stali Marcin Nowacki oraz napastnik Skry, Daniel Rumin.
Mecz zakończył się po 93 minutach gry zwycięstwem Stali Brzeg. Jak mówił po spotkaniu Marcin Nowacki:
- W pierwszej połowie graliśmy dobrze, w drugiej broniliśmy wyniku. Cały zespół zasługuje na pochwałę za ciężką pracę. Za konsekwencję do końca, za realizację założeń taktycznych do samego końca. Nikt się nie wyrywał, nie wybiegał gdzieś z przodu i na wariata prasował, tylko od tyłu cierpliwie mieliśmy czekać na swoją szansę i tak dzisiaj graliśmy cały mecz. Wykorzystana jedna sytuacja. Cieszy fakt, że w Brzegu jeszcze nie przegraliśmy meczu i nie straciliśmy bramki.
Kolejne spotkanie brzeżanie rozegrają już w środę (23.08) w ramach rozgrywek Pucharu Polski opolskiego Związku Piłki Nożnej. Na wyjeździe zmierzą się z PoRaWiem II Głubczyce.
W najbliższym meczu ligowym na wyjeździe w derbowym meczu powalczą o punkty z Polonią Głubczyce.
Po spotkaniu ligowym w ramach świętowania urodzin klubu odbył się też mecz byłych piłkarzy Stali oraz zaproszonych gości. Na murawie pojawili się m.in. król strzelców Mistrzostw Świata w 1974 roku, Grzegorz Lato, czy zawodnik Odry Opole i Górnika Zabrze, Józef Kurzeja.
Druga odsłona spotkania rozpoczęła się mocnym wejściem Skry, którą zatrzymał bramkarz Stali, Amin Sittou. W 61. minucie żółtymi kartkami ukarani zostali Tomasz Gajda i Michał Sikorski. Nieco później, w 68. minucie, tak samo ukarani zostali grający dla Stali Marcin Nowacki oraz napastnik Skry, Daniel Rumin.
Mecz zakończył się po 93 minutach gry zwycięstwem Stali Brzeg. Jak mówił po spotkaniu Marcin Nowacki:
- W pierwszej połowie graliśmy dobrze, w drugiej broniliśmy wyniku. Cały zespół zasługuje na pochwałę za ciężką pracę. Za konsekwencję do końca, za realizację założeń taktycznych do samego końca. Nikt się nie wyrywał, nie wybiegał gdzieś z przodu i na wariata prasował, tylko od tyłu cierpliwie mieliśmy czekać na swoją szansę i tak dzisiaj graliśmy cały mecz. Wykorzystana jedna sytuacja. Cieszy fakt, że w Brzegu jeszcze nie przegraliśmy meczu i nie straciliśmy bramki.
Kolejne spotkanie brzeżanie rozegrają już w środę (23.08) w ramach rozgrywek Pucharu Polski opolskiego Związku Piłki Nożnej. Na wyjeździe zmierzą się z PoRaWiem II Głubczyce.
W najbliższym meczu ligowym na wyjeździe w derbowym meczu powalczą o punkty z Polonią Głubczyce.
Po spotkaniu ligowym w ramach świętowania urodzin klubu odbył się też mecz byłych piłkarzy Stali oraz zaproszonych gości. Na murawie pojawili się m.in. król strzelców Mistrzostw Świata w 1974 roku, Grzegorz Lato, czy zawodnik Odry Opole i Górnika Zabrze, Józef Kurzeja.