Wzgórze Uniwersyteckie bez tajemnic. Odbył się kolejny "Spacer po Opolu"
Już po raz kolejny opolanie - i nie tylko oni - mogli wziąć udział w specjalnym spacerze po Opolu. Tym razem poznawano historię Wzgórza Uniwersyteckiego a także postaci związanych z Opolem.
W dzisiejszej (5.08) edycji wzięli też udział seniorzy z Opola i Piotrkowa Trybunalskiego, którzy realizują projekt "800 lat – rocznica, która łączy".
- Mieszkamy w Opolu już od dłuższego czasu, prawie całe życie. Nie braliśmy udziału w takim spacerze. Opole jest coraz piękniejsze, ale nie znamy go dobrze. Z przewodników można troszeczkę wyczytać, ale co innego jest żywe słowo przewodnika. Mamy nadzieję, że coś nam pokaże interesującego - mówił pan Zbyszek, który na spacer przyszedł z żoną.
Przewodnik Bogusław Laitl opowiadał o tajemnicach i o legendach związanych m.in. ze studnią św. Wojciecha czy z opolskim Kopciuszkiem.
- Bardzo dobry sposób, zwłaszcza właśnie rankiem, kiedy nie jest jeszcze tak gorąco. Cieszymy się, że udało nam się znaleźć taką właśnie wycieczkę po Opolu. Chodzimy po rożnych zakamarkach Opola, trzeba powiedzieć i faktycznie odkrywamy, że jest tak pięknie, że chcemy tu mieszkać nadal - dodawała Sylwia z Opola.
Goście z Piotrkowa Trybunalskiego nie kryli zadowolenia i zachwytu okolicą Uniwersytetu Opolskiego.
- Ciekawe rzeźby, ukształtowanie tego wzgórza, budynki nie tradycyjne, interesujące. Jest co zobaczyć, jest co fotografować. Zarówno my poznajemy dzieje Opola, ciekawostki związane z miastem, ludzi. Później chcielibyśmy zaprezentować to samo w naszym mieście - mówił Stanisław Jakubczak.
"Spacery po Opolu" organizowane są raz w miesiącu, bez względu na pogodę. Przed nami jeszcze m.in. zwiedzanie wyspy Bolko, poznawanie opolskich mostów, czy spacer po cmentarzu żydowskim.
- Mieszkamy w Opolu już od dłuższego czasu, prawie całe życie. Nie braliśmy udziału w takim spacerze. Opole jest coraz piękniejsze, ale nie znamy go dobrze. Z przewodników można troszeczkę wyczytać, ale co innego jest żywe słowo przewodnika. Mamy nadzieję, że coś nam pokaże interesującego - mówił pan Zbyszek, który na spacer przyszedł z żoną.
Przewodnik Bogusław Laitl opowiadał o tajemnicach i o legendach związanych m.in. ze studnią św. Wojciecha czy z opolskim Kopciuszkiem.
- Bardzo dobry sposób, zwłaszcza właśnie rankiem, kiedy nie jest jeszcze tak gorąco. Cieszymy się, że udało nam się znaleźć taką właśnie wycieczkę po Opolu. Chodzimy po rożnych zakamarkach Opola, trzeba powiedzieć i faktycznie odkrywamy, że jest tak pięknie, że chcemy tu mieszkać nadal - dodawała Sylwia z Opola.
Goście z Piotrkowa Trybunalskiego nie kryli zadowolenia i zachwytu okolicą Uniwersytetu Opolskiego.
- Ciekawe rzeźby, ukształtowanie tego wzgórza, budynki nie tradycyjne, interesujące. Jest co zobaczyć, jest co fotografować. Zarówno my poznajemy dzieje Opola, ciekawostki związane z miastem, ludzi. Później chcielibyśmy zaprezentować to samo w naszym mieście - mówił Stanisław Jakubczak.
"Spacery po Opolu" organizowane są raz w miesiącu, bez względu na pogodę. Przed nami jeszcze m.in. zwiedzanie wyspy Bolko, poznawanie opolskich mostów, czy spacer po cmentarzu żydowskim.