Ruch Zdzieszowice po rzutach karnych pokonał Olimpię Elbląg w Pucharze Polski
Ruch Zdzieszowice pokonał po rzutach karnych II-ligową Olimpię Elbląg 3:1 i awansował do kolejnej rundy piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu centralnym. W regulaminowym czasie gry i po dogrywce był remis 3:3. W tym bardzo dobrym spotkaniu, obfitującym w wiele ciekawych akcji, pierwsze minuty należały do gości, którzy wykorzystali początkową tremę u gospodarzy.
Już w 5 minucie Olimpia mogła objąć prowadzenie. Po koronkowej akcji drugoligowca piłkarzom Ruchu w ostatniej chwili udało się wybić piłkę z linii bramkowej. W 22 minucie Olimpia objęła prowadzenie po zbyt pochopnie podyktowanym przez sędziego rzucie karnym, po rzekomym faulu Daniela Nowaka. Karnego na raty na gola zamienił Anton Kolosow. Podrażnieni takim obrotem sprawy gospodarze od razu rzucili się do odrabiania strat. Efekt przyszedł już w 30 minucie. Konrad Kostrzycki perfekcyjnie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i z kilku metrów strzałem głową wyrównał wynik meczu na 1:1. 5 minut później gospodarze egzekwowali kolejny rzut rożny i tym razem dośrodkowanie w pole karne wykorzystał Sebastian Polak.
Po zmianie stron gościom udało się wyrównać 67 minucie. Po rzucie rożnym najwięcej sprytu wykazał Mateusz Szmyt i z ostrego kąta zdołał pokonać Sochackiego. Odpowiedź Ruchu nastąpiła bardzo szybko. W 71 min. piłkę przed polem karnym przejął Krzysztof Werner, podciągnął kilka metrów i precyzyjnym strzałem po raz kolejny wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Olimpia odpowiedziała kilka minut później (78 min), kiedy to kapitalnym strzałem z rzutu wolnego z odległości 35 metrów popisał się Maciej Rozumowski. Mimo ambitnej gry z obu stron wynik nie uległ już zmianie i potrzebna była dogrywka. W doliczonym czasie gry więcej klarownych sytuacji tworzyli gospodarze, ale żadna bramka już nie padła. By poznać zwycięzcę potrzebne były rzuty karne.
W serii jedenastek błysnął bramkarz Ruchu Patryk Sochacki, który obronił aż trzy strzały rywali. Ostatecznie gospodarze wygrali w karnych 3:1 i awansowali do kolejnej rundy Pucharu Polski. Za tydzień przeciwnikiem drużyny trenera Aleksandra Kalbrona będzie Gryf Wejherowo.
Po zmianie stron gościom udało się wyrównać 67 minucie. Po rzucie rożnym najwięcej sprytu wykazał Mateusz Szmyt i z ostrego kąta zdołał pokonać Sochackiego. Odpowiedź Ruchu nastąpiła bardzo szybko. W 71 min. piłkę przed polem karnym przejął Krzysztof Werner, podciągnął kilka metrów i precyzyjnym strzałem po raz kolejny wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Olimpia odpowiedziała kilka minut później (78 min), kiedy to kapitalnym strzałem z rzutu wolnego z odległości 35 metrów popisał się Maciej Rozumowski. Mimo ambitnej gry z obu stron wynik nie uległ już zmianie i potrzebna była dogrywka. W doliczonym czasie gry więcej klarownych sytuacji tworzyli gospodarze, ale żadna bramka już nie padła. By poznać zwycięzcę potrzebne były rzuty karne.
W serii jedenastek błysnął bramkarz Ruchu Patryk Sochacki, który obronił aż trzy strzały rywali. Ostatecznie gospodarze wygrali w karnych 3:1 i awansowali do kolejnej rundy Pucharu Polski. Za tydzień przeciwnikiem drużyny trenera Aleksandra Kalbrona będzie Gryf Wejherowo.