3 tys. km dla chorej Amelki. Trwa piąta już charytatywna "Kibicowska wyprawa"
Robert Ćwikliński rowerem przemierza Węgry i zbiera koszulki sportowców, które zostaną przeznaczone na aukcje charytatywne. Kibicowi Odry Opole codziennie udaje się pokonać średnio 110 km. Jak mówi, nie trasa jest trudna, a warunki meteorologiczne.
- Trasa jest dosyć płaska. Najgorzej było z wyjazdem z Opole - dodaje Robert Ćwikliński. - Jechałem później przez całe Czechy i Słowację, a to dosyć górzyste kraje. Do tego wiał silny wiatr prosto w twarz, nawet do 70km/h, wiec takie małe huragany. Na Węgrzech już jest płasko, wiatr aż tak bardzo nie przeszkadza. Doskwierają upały, bo tutaj średnia temperatura to 36 stopni Celsjusza. Z regeneracją jest ogromny problem, bo jest tutaj dla mnie za gorąco.
Do końca wyprawy zostały dwa tygodnie. Jak mówi kibic, Węgrzy przyjęli go bardzo dobrze, a kiedy dowiedzieli się, że to akcja charytatywna dla małego dziecka, chętnie włączyli się w pomoc i nagłaśnianie inicjatywy.
Przypomnijmy: "5. Kibicowska wyprawa" ma pomóc półtorarocznej Amelce, która urodziła się bez oka. Pieniądze, które uda się zebrać zostaną przeznaczone na zakup implantu samosprężalnego, który pozwoli utrzymać odpowiednie ciśnienie w głowie dziecka.
Zbiórka funduszy podzielona jest na dwa etapy. Pierwszy przeprowadzany jest na portalu siepomaga.pl/kibicowskawyprawa5, gdzie można wpłacać pieniądze na pomoc Amelce. Drugi etap to licytacja koszulek, które podczas wyprawy na Węgrzech zbierze Robert Ćwikliński.
Do końca wyprawy zostały dwa tygodnie. Jak mówi kibic, Węgrzy przyjęli go bardzo dobrze, a kiedy dowiedzieli się, że to akcja charytatywna dla małego dziecka, chętnie włączyli się w pomoc i nagłaśnianie inicjatywy.
Przypomnijmy: "5. Kibicowska wyprawa" ma pomóc półtorarocznej Amelce, która urodziła się bez oka. Pieniądze, które uda się zebrać zostaną przeznaczone na zakup implantu samosprężalnego, który pozwoli utrzymać odpowiednie ciśnienie w głowie dziecka.
Zbiórka funduszy podzielona jest na dwa etapy. Pierwszy przeprowadzany jest na portalu siepomaga.pl/kibicowskawyprawa5, gdzie można wpłacać pieniądze na pomoc Amelce. Drugi etap to licytacja koszulek, które podczas wyprawy na Węgrzech zbierze Robert Ćwikliński.